Granat z II wojny światowej znaleziony nad Bugiem
Mężczyzna natknął się na niebezpieczne znalezisko przypadkiem. Wypatrzył go, gdy podpłynął pontonem blisko brzegu rzeki. Zardzewiały przedmiot przypominał mu stary niewybuch. O swoim odkryciu znalazca poinformował policję.
Mundurowi potwierdzili, że był to granat moździerzowy, kaliber 60, o długości 30 cm.
"Przez weekend aż do czasu przybycia patrolu saperskiego z Warszawy-Wesołej znalezisko zabezpieczali łosiccy policjanci" - przekazała mł. asp. Wujek. W poniedziałek saperzy zabrali pocisk na poligon, gdzie zostanie zneutralizowany.
Policja przypomina, że mimo upływu wielu lat ziemia skrywa jeszcze sporo różnych niewypałów i niewybuchów. Znalezisk takich nie wolno dotykać ani tym bardziej przenosić czy rozbrajać. Miejsce, w którym znaleziono niebezpieczny przedmiot należy zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, a w szczególności dzieci. Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznakować, by nikt tam nie wszedł i żeby można je było bez trudu odnaleźć.
O znalezisku należy jak najszybciej zawiadomić najbliższą jednostkę policji. Funkcjonariusze zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Mundurowi podkreślają, że materiał wybuchowy stosowany w technikach wojskowych jest całkowicie odporny na działanie wszelkiego rodzaju warunków atmosferycznych i niezależnie od daty produkcji zachowuje swe właściwości wybuchowe.