Kilka miesięcy temu cała Polska mówiła o historii laguna, który zawisł na krakowskim drzewie. Zdaniem kobiety, którawezwała funkcjonariuszy, wierzę od dwóch dni nie opuszczało drzewa. - Od dwóch dni siedzi na drzewie naprzeciwko bloku! Ludzie okien nie otwierają, bo się boją, że im to do domu wejdzie! Jest brązowe, siedzi na drzewie i to jest ten lagun! - miała powiedzieć rozhisteryzowana mieszkanka Krakowa do inspektora Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Po przyjeździe na miejsce odpowiednich służb okazało się... że to rogalik!
Lagun vs niedźwiedź. Co wydarzyło się pod Grójcem?
Do podobnego zdarzenia doszło właśnie na Mazowszu. Rzeczniczka grójeckiej policji nadkom. Agnieszka Wójcik poinformowała w piątek, że jedno z ostatnich zgłoszeń, jakie otrzymał z Centrum Powiadamiania Ratunkowego oficer dyżurny brzmiało: "Na pasie w kierunku Mszczonowa leży duże zwierzę. Według zgłaszającego prawdopodobnie niedźwiedź". Zwierzę miało leżeć w nocy na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Witalówka i zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
Czytaj także: INSTRYBUTOR SONG podbija internet. Klub Komediowy ZNOWU to zrobił! [WIDEO]
- Policjanci jadący na miejsce zastanawiali się, czy na terenie powiatu grójeckiego kiedykolwiek przebywały niedźwiedzie, ale zgłoszenie potraktowali poważnie – przekazała rzeczniczka.
Jak się okazało, mundurowi zastali na miejscu dużego pluszowego misia, który leżał na jezdni. - Pluszak był trochę uszkodzony, ale metka przy uchu świadczyła o tym, że zabawka jest nowa – dodała nadkomisarz.
Policjanci zabrali miśka do komendy, gdzie policjantka zajmująca się problematyką nieletnich naprawiła rozerwane futerko. Teraz policjanci z Grójca szukają właściciela bądź właścicielki zguby.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!