Jak informuje rzecznik WKD, biletomaty w pociągach były projektem pilotażowym. Dobra wiadomość jest taka, że mogą jeszcze wrócić. I to na stałe - Zgromadziliśmy obserwacje i doświadczenie odnośnie zachowań i preferencji pasażerów w czasie eksploatacji urządzeń. Były zgłaszane pewne zastrzeżenia zarówno ze strony podróżnych jaki personelu technicznego odpowiedzialnego za serwisowanie i diagnostykę zarówno automatów jak i samych pojazdów kolejowych - mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik WKD - Wszystkie zebrane uwagi zostaną przez nas przeanalizowane pod kątem ewentualnych decyzji w zakresie wdrożenia tego typu rozwiązania w przyszłości.
Automaty, które pojawiły się na stacjach, wyposażono w urządzenia wewnętrzne o niskim poborze energii, obudowę uzupełniono w izolację termiczną, natomiast dodatkowe źródło pozyskiwania energii zapewniają panele słoneczne zamontowane na dachu urządzenia.
Automat stacjonarny ma jedną przewagę nad tym, w którym można było kupować w pociągach - można w nim płacić gotówką. Ale tylko bilonem. Ci, którzy do pociągu wpadają na ostatnią chwilę i nie zdążą już podejść do biletomatu - zawsze mogą kupić bilet za pomocą aplikacji Skycash bądź mPay.