Pierwsze informacje o pojawieniu się galidii kasztanowatej imieniem Voa w warszawskim zoo pojawiły się 6 lipca br. Pracownicy ogrodu pokazali jej pierwsze zdjęcia oraz przekazali, że przez kilka dni będzie musiała pozostać w pomieszczeniu wewnętrznym, aby poczuć się pewniej i bezpieczniej.
Nowy, uroczy mieszkaniec stołecznego zoo
Wszystko wskazuje jednak na to, że zapoznanie się zwierzaka z nowym lokum poszło bardzo sprawnie. 18 lipca br. pojawił się już bowiem na zewnętrznym wybiegu.
"Na razie nasza samiczka ma otwarte wyjście na dwór tylko przez kilka godzin dziennie. Chcemy dać jej czas na oswojenie się z nowym terenem i nieznanymi dotąd zapachami oraz dźwiękami" - przekazali opiekunowie galidii. Jednocześnie zaznaczyli, że to również jedynie okres przejściowy, gdyż wkrótce Voa będzie już mogła swobodnie poruszać się po przeznaczonej dla niej przestrzeni.
Choć galidia dla wielu wygląda naprawdę niegroźnie i uroczo, jest również naprawdę zwinnym drapieżnikiem. Żywi się bowiem nie tylko owocami, ale i niewielkimi ssakami oraz bezkręgowcami.