Decybele ponad normę
Hałas i bród. Tak było do tej pory na ulicy Ordona na warszawskich Odolanach.
- Często nawet większym problemem było zapylenie. Droga w takim kształcie jest niemożliwa do umycia. Mamy do czynienia z takimi maszynami, które są w stanie bardzo dokładnie posprzątać pas drogowy. No niestety maszyny te są bezsilne wobec tak nierównej i miejscami bardzo uszkodzonej nawierzchni z kocich łbów - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
Nic więc dziwnego, że Zarząd Dróg Miejskich już od jakiegoś czasu zastanawiał się nad jego wymianą na cichszą nawierzchnię. Problemem miał być fakt, że powojenny bruk został wpisany do rejestru zabytków. Jednak wojewódzki konserwator zabytków przystał na prośby urzędników.
- Nie ma tematu bruku na Ordona. Jest zgoda na jego przeniesienie - oświadczył nam w rozmowie telefonicznej prof. Jakub Lewicki.
Polecany artykuł:
Dokąd przenieść bruk?
Drogowcom nie pozostaje nic innego, jak zabrać się do pracy.
- Konserwator zasugerował możliwość wyeksponowania tego bruku w innym miejscu. Musimy wspólnie wybrać lokalizację, gdzie będzie to możliwe - mówi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.
Jak dodaje, nie jest to prosta sprawa, bo w nowym miejscu bruk nie może wadzić mieszkańcom, a jednocześnie ma być tak wyeksponowany, jak oczekuje tego konserwator zabytków. Burmistrz Woli ma już swoją propozycję.
- Przygotowujemy się do remontu ul. Mszczonowskiej. Na tym etapie możemy wziąć pod uwagę wkomponowanie tego bruku - mówi Krzysztof Strzałkowski i dodaje, że rozmawiał już z radnymi na temat zabezpieczenia funduszy na ten cel - Mamy zapewnienie radnych Warszawy, by na jednej z najbliższych sesji przesunąć środki finansowe na projekt modernizacji tej ulicy. Projekt to jest koszt ok. 2 mln zł.