Jeszcze nie korzystają z niego mieszkańcy, ale już zdążył paść ofiarą wandali. Plac aktywności w Parku Świętokrzyskim jest pomazany przez grafficiarzy. - W mieście to istna plaga, mażą nawet ławeczki w parkach - twierdzą mieszkańcy.
Anna Stopińska z miejskiego zarządu zieleni przyznaje, że domorośli twórcy są nie do upilnowania. - Prosiliśmy o wsparcie ze strony straży miejskiej. Wiemy, że takie patrole się odbywają, ale nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć tego miejsca przez 24 godziny na dobę - mówi.
Malunki znikną jeszcze przed otwarciem tego miejsca. Na tzw. taras będzie się składać rynna dla deskorolkarzy oraz miejsca do gry w piłkę jeden na jednego. Zarząd Zieleni jeszcze nie ujawnia, kiedy będzie można z niego skorzystać.