Do tej pory w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku koronawirusa. Mimo tego na lotnisku Chopina wprowadzono specjalne regulacje. Wprowadzono m.in. Karty Lokalizacji Pasażera, które muszą wypełnić wszyscy pasażerowie przylatujący z Chin do Polski.
- Podają swój adres, gdzie będą przebywać przez najbliższe dwa tygodnie, bo to jest ten czas, kiedy - zdaniem ekspertów - trwa wylęganie tego wirusa. Wówczas będą objęci takim nadzorem. Ktoś się będzie z nimi kontaktował, czy nic się nie dzieje - wyjaśnia Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Oprócz tego na lotnisku Chopina uruchomiono specjalny punkt medyczny.
- Punkt Medyczny działa całodobowo. Tam przebywają nasi medycy, którzy zawsze są skłonni i gotowi do przebadania osoby, która ma jakieś objawy chorobowe. Która czuje się źle, czuje się chora - tłumaczy rzecznik lotniska Chopina Piotr Rudzki.
By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze w praktyce odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan, stolicę prowincji Hubei; zawieszono m.in. komunikację, zarówno połączenia lokalne, jak i dalekobieżne.
Na tę chwilę poinformowano o śmierci 106 osób zakażonych wirusem. Ponad 4,5 tys. zachorowało, z czego 976 przypadków określono jako ciężkie. Liczba zarażonych wzrosła w porównaniu z komunikatem z poprzedniego dnia o ponad 1700, a przypadków ciężkich - o 515