Groźny wirus z Chin rozprzestrzenia się

i

Autor: pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne Groźny wirus z Chin rozprzestrzenia się

Student z Wuhan wciąż w Wolskim Szpitalu Zakaźnym. Mógł mieć kontakt z koronawirusem

2020-01-27 9:08

Studenci, którzy przebywali w Wuhan trafili na obserwację do Wolskiego Szpitala Zakaźnego. Dwóch z nich miało już opuścić placówkę. Ze względów bezpieczeństwa, jeden pozostanie dłużej na obserwacji.

Studenci Politechniki Rzeszowskiej wrócili do Polski w sobotę. Wylądowali na lotnisku Chopina.

- Grupa ta podróżowała przez Pekin i dalej lotem z Dubaju, gdzie była weryfikowana w momencie wchodzenia na pokład, w zakresie stanu zdrowia przez lokalne służby medyczne o czym poinformowane zostały polskie służby. Powtórna weryfikacja stanu zdrowia, zgodnie z przyjętymi procedurami, odbyła się już na lotnisku F. Chopina w Warszawie. Profilaktycznie cała grupa została skierowana na obserwację w szpitalu specjalistycznym - poinformował GIS w specjalnym komunikacie.

Studenci czuli się dobrze. Zostali skierowani do szpitala ze względów bezpieczeństwa.

- Musimy dmuchać na zimne. Takie są procedury. Jesteśmy przekonani, że nic złego się nie wydarzy. Chłopcy nie przywieźli nam koronawirusa - powiedział Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.

Karty Lokalizacyjne

W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa, lotniska na całym świecie wprowadzają specjalne środki bezpieczeństwa. Wśród nich m.in. lotniska Chopina. Wszyscy pasażerowie przylatujący do Polski z Chin muszą wypełnić tzw. Karty Lokalizacyjne Pasażera. Sytuację monitoruje Główny Inspektorat Sanitarny.

- Podają swój adres, gdzie będą przebywać przez najbliższe dwa tygodnie, bo to jest ten czas, kiedy - zdaniem ekspertów - trwa wylęganie tego wirusa. Wówczas będą objęci takim nadzorem. Ktoś się będzie z nimi kontaktował, czy nic się nie dzieje - wyjaśnia Jan Bondar z GIS-u.

Gdyby u kogoś zauważono objawy choroby, od razu zostanie skierowany do personelu medycznego.

Ofiary śmiertelne

Do tej pory koronawirus zabił w Chinach 56 osób. Zarażonych jest około 2 tys. osób. Wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko. Wykryto go już w Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Korei Płd., Tajwanie, Nepalu, Malezji, Australii, Kanadzie, Francji i być może w Wielkiej Brytanii.

TO GRYPA CZY PRZEZIĘBIENIE?

Pytanie 1 z 9
Jaką masz temperaturę ciała?
Zdjęcie