Od początku 2024 roku obowiązuje zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18. roku życia. Ustawa zakłada również wycofanie energetyków z automatów. Nie można kupić ich w szkołach czy innych placówkach oświaty. W razie wątpliwości co do wieku klienta sprzedawca ma prawo poprosić o okazanie dowodu osobistego. Za sprzedanie osobie niepełnoletniej napoju energetycznego kasjerowi grozi grzywna do dwóch tysięcy złotych.
Wiele wskazuje na to, że w jednym ze sklepów pewnej sieci zakaz spożywania napojów z dużą dawką kofeiny dotyczy również napojów kawowych. Internauci nie kryją zdziwienia, ale są osoby, które rozumieją tę decyzję.
Dyskusja wokół kontrowersji zakazu sprzedaży napojów kawowych
Na portalu X zdjęcie kartki z komunikatem"przy zakupie kawy prosimy o okazanie dowodu", wywołało ożywioną dyskusję. Oto niektóre z komentarzy:
- "Ja ostatnio kupując w kawiarni zostałam zapytana o dowód z przyjaciółką";
- "Ja dziś znalazłem tabletki z kofeiną w sklepie i przy kasie samoobsługowej nie trzeba było potwierdzać wieku, a jedna tabletka miała tyle samo co Dzik (napój energetyczny - przyp. red.)";
- "Chodzi o ilość kofeiny, logiczne jak w przypadku energoli. Wszystko, co ma dużą ilość kofeiny jak energole, jest od 18-stki, tak samo jak np "shoty na energię" z Żabki";
- "Niedługo kawa w paczkach też będzie sprzedawana na dowód, a najlepiej na receptę".