SPPN Kamionek

i

Autor: ZDM

parkowanie

Na razie nie będzie parkomatów na Saskiej Kępie i Kamionku. Zainterweniował wojewoda

2023-10-27 14:51

Będą kolejne opóźnienia we wprowadzeniu strefy płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie. Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński złożył skargę kasacyjną do sądu. Dotyczy ona uchwały z marca tego roku, na mocy której parkowanie w na tych osiedlach miało stać się płatne.

Mieszkańcy Saskiej Kępy i Kamionka na strefę płatnego parkowania na swoich osiedlach będą musieli czekać jeszcze dłużej. Wszystko przez to, że, jak podał TVN24, w środę wojewoda mazowiecki złożył skargę kasacyjną na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chodzi o sprawę uchwały Rady Warszawy przyjętą w marcu tego roku, na mocy której do SPPN miały zostać włączone właśnie te dwa osiedla.

Na strefę płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku trzeba będzie poczekać

Problemy z wprowadzeniem uchwały w życie zaczęły się w kwietniu, kiedy to wojewoda mazowiecki uchylił ją rozstrzygnięciem nadzorczym. Następnie warszawski Ratusz zaskarżył je do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który przyznał mu rację. Okazuje się jednak, że tym razem wojewoda mazowiecki ponownie postanowił zainterweniować i złożył skargę kasacyjną do wyższej instancji.

Kiedy SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie wejdzie w życie?

Pierwotnie strefa płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku miała zacząć obowiązywać od 6 listopada 2023 roku. Jednak z powodu prawnych przepychanek wdrażanie jej z pewnością się przedłuży. Jak przekazała rzeczniczka stołecznego Ratusza Monika Beuth eska.pl, opóźnienie wyniesie co najmniej kilka miesięcy. Wszystko zależy od terminu, w jakim Naczelny Sąd Administracyjny wyda wyrok w tej sprawie.

Jeśli NSA wyda wyrok w tej sprawie na korzyść miasta, wówczas ZDM będzie mógł przystąpić do fizycznego wdrażania strefy na Saskiej Kępie i Kamionku. Rozpocznie się wtedy montaż parkomatów oraz oznakowywanie miejsc postojowych.

Centrum Lokalne Kamionek. Inwestycja na ukończeniu

Wojna o parkowanie na Mokotowie. Mieszkańcy wściekli na urzędników