Odkrycie przy Ząbkowskiej
Dekoracja naśladująca wzorzyste tapety ujęta jest obramowaniami z marmoryzowaniem, czyli imitacją marmuru. Nad nią biegnie fryz wypełniony dekoracją kwiatową ze złoceniami. Całość zamyka dwubarwny fryz. "Ściana dzieląca pomieszczenie nie jest ozdobiona lub jej dekoracje nie zachowały się" - zaznaczył konserwator. Na trzech ścianach pomieszczenia znajdują się bardzo bogate, wielobarwne wymalowania, które zachowały się w około 60 proc. W niektórych miejscach polichromie są uszkodzone mechanicznie.
Działka przy ulicy Ząbkowskiej 12 była zabudowana stopniowo. Według zachowanych planów już w 1859 roku od frontu stał na niej murowany budynek. Zajmował jednak tylko część szerokości działki. Budynek dwupiętrowy zbudowano w latach 80. XIX wieku. Pod koniec XIX wieku został rozbudowany i nadbudowany o piętro i mieszkalne poddasze. Inwestor na przełomie XIX i XX w. wystawił również wschodnią oficynę boczną oraz tylną.
W kamienicy zachowały się ślady po dawnych mieszkańcach. Cenną pamiątką są wgłębienia po mezuzach na futrynach drzwi wejściowych na klatkę oraz do mieszkań. Mezuza to pojemnik w formie rurki ze zwitkiem pergaminu z fragmentem Księgi Powtórzonego Prawa. Wchodząc do środka, religijni Żydzi dotykali ręką mezuzy, a następnie ust. Wiadomo też, że w 1926 roku pod tym adresem działał dom modlitwy.
Jednak odkryte polichromie nie zawierają charakterystycznych motywów dla takiego miejsca. "Zwykle znajdowały się w nim malowidła nawiązujące do Tory czy napisy w języku hebrajskim. Dekorowano je także wizerunkami miejsc świętych, instrumentów muzycznych, czy znakami zodiaku. Nie można wykluczyć, że takie w tym wnętrzu były, ale się nie zachowały. Ponadto w trakcie badań odsłonięte zostały jedynie fragmenty polichromii, a nie całość" - wyjaśnił stołeczny konserwator.
Dodał, że według analiz zachowanych zdjęć domów modlitw, przeprowadzonych przez Eleonorę Bergman nie we wszystkich znajdowane są wymienione charakterystyczne elementy. Żydowskie domy modlitwy najczęściej mieściły się w podwórzach w oddzielnych, niekiedy okazałych budynkach. Wydzielone do tego celu pokoje dzielono ścianką na sale kobiece i męskie. "Taki podział pomieszczenia jest w oficynie przy Ząbkowskiej" - zaznaczył konserwator.
Typowa dla domów modlitwy jest kolorystyka odkrytych polichromii - szaroniebieska w jednych pomieszczeniach oraz brązowa i zielona w drugich oraz kwiatowy fryz. "Podobne festonowe dekoracje znajdują się na ścianach domu modlitwy przy ul. Nowiniarskiej 14. Dekoracje z oficyny przy ul. Ząbkowskiej 12 zachowały się w stopniu zadowalającym i są czytelne" - przekazał konserwator.
Czteropiętrowa kamienica wraz z oficyną została wzniesiona około 1900 roku na posesji należącej do Zysia Jurmana. Posiada kilkadziesiąt lokali mieszkalnych i kilka lokali usługowych zlokalizowanych od strony ulicy Ząbkowskiej.
Kamienica ma dwie kapliczki. Mimo iż przed wojną miała żydowskich właścicieli, we wnęce od strony ulicy ustawiono figurę Matki Bożej. Drugą kapliczkę wzniesiono na podwórzu w okresie okupacji, kiedy w kamienicy nie było już żydowskich mieszkańców.
W 1945 roku kamienica przy Ząbkowskiej 12 stała się na podstawie dekretu Bieruta na własnością miasta. W 2001 r. przeszła kompleksową rewitalizację, połączoną z próbą odtworzenia pierwotnego wyglądu. Ustawiono również ponownie figurkę Matki Bożej w niszy.