Sokołów Podlaski: księgowa wyłudziła 1,25 mln zł
Anna M. pracowała jako księgowa w Szkole Podstawowej nr 6 w Sokołowie Podlaskim. Miała do dyspozycji duże środki.
Jak podaje "Super Express", kobieta postanowiła przelewać pieniądze - w sumie 1,25 mln zł - na konto znajomej. Następnie Anna M. wypłacała te środki.
Etat księgowej zlikwidowano w 2023 roku, jednak urzędniczkę awansowano na naczelnika Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta w Sokołowie Podlaskim. Wtedy właśnie nadeszła kontrola z Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Podczas weryfikacji dokumentów finansowych za 2023 rok wykryto szereg nieprawidłowości. W trakcie kontroli w lutym 2025 roku RIO odkryła wyłudzenie pieniędzy w Szkole Podstawowej nr 6, podejrzaną w tej sprawie była Anna M. Jak oświadczyła burmistrz Sokołowa Podlaskiego Iwona Kublik, pojawiło się wtedy podejrzenie dokonania przestępstwa na szkodę miasta. Cała sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Sokołowie Podlaskim.
"Oczekuję od prowadzących śledztwo precyzyjnego ustalenia wysokości strat, jakie wskutek niezgodnych z prawem działań byłej księgowej z SP nr 6 poniosło miasto Sokołów Podlaski oraz wskazania wszystkich winnych, którzy odpowiadają za ten proceder. Na pewno sprawa ta będzie przeze mnie na bieżąco nadzorowana" - zapewniła Iwona Kublik w oświadczeniu podanym przez lokalny portal zyciesokolowa.pl. Burmistrz podjęła też działania w innych szkołach, aby sprawdzić, czy nie dochodziło do podobnych incydentów. Również zaapelowała do mieszkańców o "powstrzymanie się od anonimowych oskarżeń, snucia plotek i domysłów".
Skruszona księgowa oddała pieniądze
Kiedy cała sprawa się wydała, Anna M. postanowiła pójść do prokuratury w Sokołowie Podlaskim i złożyć wyjaśnienia w tej sprawie. - Podejrzana Anna M. złożyła obszerne wyjaśnienia, w których wskazała, że jako główna księgowa w okresie od lipca 2021 r. do 31 marca 2023 r. dokonywała przelewów publicznych środków na trzy rachunki bankowe należące do jej krewnej, przywłaszczając w ten sposób pieniądze w kwocie 1,25 mln zł na szkodę miasta Sokołów Podlaski - wyjaśniła "Super Expressowi" prokurator Krystyna Gołąbek z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
Potwierdzono również, że Anna M. przyznała się do zarzucanego jej czynu. - Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się i powiedziała, że przyniosła ze sobą wszystkie przywłaszczone pieniądze - dodała Krystyna Gołąbek. Burmistrz miasta Iwona Kublik napisała w oświadczeniu, że o zwrocie pieniędzy przez urzędniczkę dowiedziała się dopiero z mediów. Choć była księgowa oddała całą kwotę, nie uniknęła jednak odpowiedzialności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny. Anna M. musi również informować o ewentualnej zmianie zamieszkania na terenie Polski i ma zakaz opuszczania kraju. W środę, 19 lutego o analizie materiału dowodowego postanowiono zawiesić urzędniczkę w pełnieniu funkcji naczelnika Wydziału Oświaty.
Włamywacz niczym Spider-Man skakał po balkonach. Zatrzymała go policja, zdjęcia: