Kibice znów towarzyszą klubowi
Po raz pierwszy od kwietnia 2017 roku i ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt drużyna trenera Brendana Rodgersa będzie mogła w wyjazdowym pojedynku w europejskich pucharach liczyć na wsparcie własnych kibiców. Przez ostatnie cztery lata albo zespół nie uczestniczył w rywalizacji międzynarodowej, albo - jak ostatnio - na przeszkodzie stały ograniczenia sanitarne w związku z pandemią COVID-19.
Do Polski wybiera się około 800 sympatyków "Lisów", a klub przygotował dla nich m.in. mapę atrakcyjnych miejsc, które warto zobaczyć i odwiedzić w Warszawie.
Na stronie internetowej klubu zauważano, że Warszawa stwarza oszałamiającą scenerię dla tego etapu kontynentalnej przygody, a na kibiców czeka m.in. wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Stare Miasto czy rejsy wycieczkowe po Wiśle.
Leicester szykuje się do pierwszego spotkania z polskim klubem
Tymczasem drużyna po trzygodzinnej podróży ma w programie sporo zajęć. O godz. 18.15 trener Rodgers i skrzydłowy Harvey Barnes, którego gol w końcówce na 2:2 dał jeden punkt na inaugurację LE z Napoli, spotkają się z dziennikarzami na konferencji prasowej, a 45 minut później całą drużynę czeka trening na Stadionie Wojska Polskiego.
Z kolei wieczorem dwóch piłkarzy "Lisów" - Nigeryjczyk Kelechi Iheanacho i Ademola Lookman - weźmie udział w specjalnym spotkaniu online z kibicami, którzy wybrali się do Polski. Towarzyszyć im będą byli kapitanowie zespołu Matt Elliott i Steve Walsh, których klub zabrał do Warszawy jako ambasadorów. Zespół z Leicester nigdy wcześniej w europejskich pucharach nie trafił na rywala z Polski.
Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 18.45. W tym samym czasie w drugim meczu grupy C Napoli podejmie Spartaka Moskwa, którego legioniści pokonali na inaugurację na wyjeździe 1:0.
Źródło: PAP
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!