Dariusz Matecki przywieziony do sądu. Trwa posiedzenie w sprawie aresztu
Poseł PiS Dariusz Matecki został w sobotę przed godz. 9.00 przywieziony do sądu rejonowego Warszawa-Mokotów.
Jak poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, wniosek o areszt skierowała prokuratura po postawieniu posłowi zarzutów.
Stukan powiedział, że otrzymał informację, że wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania już wpłynął do sądu i zapozna się z nim. "Posiedzenie na pewno potrwa kilka godzin" - ocenił w sobotę obrońca Mateckiego.
Zgodnie z przepisami, sąd po otrzymaniu wniosku o areszt ma 24 godziny na rozpoznanie wniosku.
Mateckiego w piątek rano zatrzymali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa postawiła posłowi sześć zarzutów zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Matecki złożył wyjaśnienia.
Prokurator uznał, ze konieczne jest aresztowanie posła. "Konieczność zastosowania tego środka wynika z uzasadnionej obawy bezprawnego wpływania na tok postępowania, jak również z groźby wymierzenia surowej kary" - wyjaśnił w piątek rzecznik PK.
Poinformował, że decyzja w sprawie zastosowania aresztu będzie należała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu, jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie, trafił do Sejmu pod koniec lutego. W środę komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała Sejmowi uchylenie Mateckiemu immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na jego tymczasowe aresztowanie. Później tego dnia poseł PiS poinformował na sali plenarnej, że zrzeka się immunitetu.
Poseł tłumaczył, że jest to jego "honorowe zobowiązanie wobec obywateli", pomimo tego, że nie zgadza się z zarzutami prokuratury.
W czwartek komisja regulaminowa uznała wniosek Mateckiego o zrzeczeniu się immunitetu za spełniający "wymogi formalnej poprawności". Jednocześnie tego dnia Sejm w głosowaniu wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS.
Zrzeczenie się immunitetu przez posła otworzyło prokuraturze drogę do dalszych czynności, zaś zgoda Sejmu na zatrzymanie i areszt pozwala prokuraturze skierować wniosek do sądu o zastosowanie aresztu. O tym, czy taki areszt zostanie zastosowany, zadecyduje sąd.
Polecany artykuł: