Matka z dziećmi siedziała przy ognisku nad Wisłą. Nie chciała powiedzieć, kim jest

2025-11-24 14:24

W zimny sobotni poranek strażnicy miejscy zastali nad Wisłą kobietę i dwóch małych chłopców siedzących przy gasnącym ognisku. Matka, zmęczona i wystraszona, nie chciała zdradzić, kim jest ani skąd przybyła. Próbowała ukryć, że ma dwoje dzieci – jedno z nich schowało się w zaroślach. Udało jej się pomóc.

Matka z dziećmi nad Wisłą

i

Autor: Straż miejska/ Materiały prasowe

Alarmujące zgłoszenie nad Wisłą

W sobotę, 22 listopada, tuż po godzinie 8 rano strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie dotyczące kobiety z dwoma małymi chłopcami siedzącymi przy ognisku w rejonie Wybrzeża Szczecińskiego w Warszawie. Ze względu na niską temperaturę i realne zagrożenie wychłodzeniem, funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce.

Zgłaszający czekał na patrol, co pozwoliło szybko odnaleźć rodzinę. Przy ognisku siedziała kobieta oraz jeden z chłopców. Matka była nieufna i nie chciała podawać swoich danych. Twierdziła też, że jest z jednym dzieckiem.

Dziecko ukryte w zaroślach

Sytuacja wyjaśniła się dopiero dzięki czujności biegaczy, którzy zauważyli, że w pobliskich zaroślach ukrywa się drugi chłopiec. Wtedy kobieta przyznała, że to jej syn. Cała trójka - matka i dwóch chłopców - była skrajnie wyczerpana.

Wspólne działania straży miejskiej i policji pozwoliły ustalić, że rodzina jest uchodźcami ze wschodu, a ich sytuacja życiowa wymaga natychmiastowej pomocy.

Bezpieczne schronienie w Centrum Kultury Prawosławnej

Po wielu próbach znalezienia odpowiedniego miejsca, funkcjonariusze skontaktowali się z Centrum Kultury Prawosławnej przy ul. Cyryla i Metodego, które udziela wsparcia bezdomnym uchodźcom. Przedstawiciel placówki potwierdził, że znajdzie się wolne miejsce dla matki z dwójką dzieci.

Dzięki współpracy służb, życzliwości mieszkańców i zaangażowaniu pracowników Centrum rodzina została przewieziona do ciepłego i bezpiecznego schronienia. Ognisko, które miało im pomóc przetrwać zimną noc, zostało dogaszone przez strażaków - czytamy w relacji. 

Jak pomóc osobie w kryzysie bezdomności?

Straż miejska przypomina, że każdy mieszkaniec może uratować komuś życie. Jeśli widzimy osobę narażoną na wychłodzenie lub w kryzysie bezdomności, należy zadzwonić pod numer 986 – to bezpośrednia linia straży miejskiej.

Zimą nawet pozornie błaha reakcja może sprawić, że ktoś trafi do bezpiecznego miejsca i uniknie tragedii.

Jarmark Warszawski 2025 - trwają ostatnie prace:

Atak zimy w Krakowie. Strażacy interweniują, dzieci się cieszą