Rektor Alojzy Nowak i PZU
16 kwietnia tygodnik "Polityka" przekazał, że rektor UW nadal współpracuje z PZU, mimo niedawnego odwołania dotychczasowej prezes spółki. Redakcja informowała również o rzekomych problemach z jego zwolnieniem. Co ciekawe, zgodnie z ustaleniami medium, Nowak miał zarabiać nawet 70 tys. zł miesięcznie oraz korzystać ze służbowego samochodu.
Dzień później "Rzeczpospolita" poinformowała, że PZU rozwiązał umowę z profesorem. 18 kwietnia Nowak sam odniósł się do tych informacji.
- Gwoli prawdy informuję, że z PZU odszedłem sam za porozumieniem stron. Ustalona między stronami data zawarcia porozumienia nie miała żadnego związku z publikacjami medialnymi. Na stanowisku doradcy zatrudniono mnie zanim zostałem rektorem. Z chwilą objęcia funkcji rektora, w transparentnej procedurze, uzyskałem na to na to zgodę Rady Uczelni - napisał w mediach społecznościowych.
Jak również stwierdził, na świecie standardem jest wspomaganie biznesu przez ludzi nauki. - U nas ciągle jeszcze potrafi być zarzutem - dodał.
Pole Mokotowskie wiosną 2024 - zobacz zdjęcia: