Już w 2025 r. samorządy będą miały obowiązek przekazywać ponad połowę wszystkich odpadów do recyklingu. Stan obecny w Warszawie, w wielu dzielnicach sięga zaledwie segregacji na poziomie 30-40 proc.
Lepiej segreguj odpady. Inaczej zapłacić solidną karę
"Miejskie samorządy coraz bardziej zaczynają się domagać od zarządców nieruchomości i ich mieszkańców segregowania jak największej ilości odpadów" - czytamy.
"Puls Biznesu" przypomina, że np. Gdańsk wysyła upomnienia i nakłada kary, zwane opłatą dodatkową, za wadliwą segregację. Ostatnio coraz częściej takie działania stosuje też samorząd stolicy.
"Wiosną tego roku głośnym echem odbiło się nałożenie około 90 tys. zł kary na osiedle ośmiu bloków na ursynowskim Imielinie. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego" - pisze dziennik. "PB" cytuje prezesa Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Imielin Rafała Januszkiewicza, który mówi, że prowadzone są przeciwko mieszkańcom spółdzielni dwa postępowania administracyjne w sprawie nałożenia opłaty dodatkowej. "Żadne nie jest zakończone. Nie zapłaciliśmy żadnej kary i nie mamy zamiaru" – zapewnia.
Podkreśla, że obowiązujący w Polsce stan prawny w odróżnieniu od innych państw Unii Europejskiej nie dopuszcza żadnego udziału zanieczyszczeń w wyselekcjonowanej frakcji odpadów. "Oznacza to, że jedna plastikowa reklamówka szklanych butelek wrzucona razem z nimi do pojemnika na szkło może skutkować nałożeniem kar" – twierdzi Rafał Januszkiewicz.
Według "PB" upomnienia i kary otrzymują także inne wspólnoty i zarządcy.
Zobacz poniżej zdjęcia nowej spalarni śmieci w Warszawie: