Mieszkańcy dzielnicy Włochy od 2018 roku starają się o park na końcu ul. ks. Chrościckiego, gdzie mieszczą się tzw. Pola Karolińskie. Zgłosili oni wówczas projekt do budżetu obywatelskiego, który zakładał budowę parku, jednak musiał on zostać zmodyfikowany przez obowiązujący plan miejscowy, ale ostatecznie wygrał w okrojonej formie zakładającej prace porządkowe na tym zielonym terenie.
To jednak nie zadowoliło mieszkańców, którzy wystąpili do radnych z prośbą o zmianę planu z zakładającego budowę bloków, na pozwalający na stworzenie na Polach Karolińskich parku. Pomysł spotkał się z aprobatą dzielnicowych radnych i trafił do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Warszawy. Tam również uzyskał poparcie. Ostatecznie jednak proces zmiany został zatamowany z powodu roszczeń do działki. Później je unieważniono i uznano za bezzasadne, jednak modyfikacja MPZP stanęła. Wszystko przez plany Ratusza, który choć początkowo przychylnie patrzył na pomysł stworzenia we Włochach parku i obiecywał, że na to pozwoli, to później uznał, że powinny stanąć tam bloki mieszkalne z przeznaczeniem na lokale komunalne.
"Należy podkreślić, że bez wątpienia budowa mieszkań komunalnych jest ważna, jednak sprawa nie rozgrywa się o znaczenie mieszkań komunalnych ale o obietnice składane mieszkańcom, co do tej konkretnej lokalizacji. Okolica „parku” jest mocno zabudowana, powstały tu duże osiedla, których mieszkańcy postanowili zawalczyć o bliskie tereny zielone. A gdzie je zrobić, jak nie na już zadrzewionej działce? Budowa mieszkań będzie wiązać się z wykarczowaniem tej całej roślinności. Wzdłuż działki postawiony jest blok, za którym znajduje się jedynie droga dojazdowa do położonego dalej kolejnego osiedla. A na terenie działki znajduje się już wybudowany kilka lat temu skatepark" - przekonywała jedna z mieszkanek dzielnicy Magdalena Tomczak ze Stowarzyszenia Sąsiedzkiego Włochy w kwietniu 2023 roku.
Mimo innych planów władz Warszawy, mieszkańcy zgromadzeni wokół Stowarzyszenia Sąsiedzkiego Włochy nie dają za wygraną. Niedawno udało im się zebrać 1200 podpisów pod wnioskiem o zachowanie terenu zielonego na końcu ul. ks. Chrościckiego. Jak podkreślają mieszkańcy, oczekują oni rezygnacji z inwestycji na działce i zmiany planu miejscowego na taki, który pozwoli na zachowanie tam terenów zielonych.
Ratusz odpowiada: park może powstać, ale tylko na części działki
Z Ratusza słyszymy z kolei, że park u zbiegu ulicy Chrościckiego i alei 4 czerwca 1989 roku powstać może, jednak w bardzo okrojonej formie, gdyż plan przewiduje, że na działce musi być 60% powierzchni z zielenią, na reszcie terenu mogą stać bloki mieszkalne.
"Działka u zbiegu ulicy Chrościckiego i alei 4 czerwca 1989 roku znajduje się na obszarze, na którym obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Pól Karolińskich. Ten teren w planie został przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i/lub zamieszkania zbiorowego. Ale trzeba na nim zapewnić 60% powierzchni z zielenią. Oznacza to, że zagospodarowanie tego terenu jako parku czy skweru na potrzeby mieszkańców przyszłego osiedla będzie możliwe i zgodne z ustaleniami w obowiązującym planie" - poinformowało eska.pl Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy.
Jak przekazał urząd, jest szansa, że we Włochach pojawi się nowy park. Wniosek o to, by tak się stało trafił już do dzielnicy.
"Ze względu na to, że realizacja skweru oraz innych terenów zieleni dla obecnych i przyszłych mieszkańców jest możliwa w ramach obowiązującego planu zagospodarowania, BAiPP zwróciło się do Burmistrza Dzielnicy Włochy, aby uwzględnić realizację terenu zielni w planach inwestycyjnych dzielnicy" - poinformowało eska.pl Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy.
W tych miejscach w Warszawie kręcono serial "Ślepnąc od świateł"