Dramat na Białołęce
Choć ze swoich lokali mieli móc korzystać w 2019 roku, nadal się to nie stało. Chodzi o nabywców mieszkań przy ulicy Messal na Białołęce. Nadal nie podłączono wody, gazu, ani kanalizacji. Jak mówi jeden z nabywców, Fryderyk Makowski - deweloper tłumaczył się problemami z urzędnikami.
- Natomiast nie tłumaczono nam tego tym, że po prostu deweloper nie złożył pewnych dokumentów. Konflikt z urzędnikami jest taki, że można z niego zrobić godzinny program. Nie wytłumaczono nam tych rzeczy, do których doszliśmy w rozmowach z zarządcami sieci. Nie pokazywano nam całej prawdy - mówi Fryderyk Makowski.
Prokuratura bierze mieszkania pod lupę
Prawdę chce poznać prokuratura, która zajęła się sprawą przedłużającej się inwestycji. - Postępowanie dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nabywców lokali przy ulicy Messal w Warszawie, poprzez wprowadzenie ich w błąd, co do możliwości realizacji tej inwestycji - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Katarzyna Skrzeczkowska.
Do czasu publikacji materiału nie udało nam się skontaktować z deweloperem. Jego strona internetowa jest niedostępna, a telefony nieosiągalne.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!