- Mimo wielu tragicznych doniesień medialnych, wciąż zdarzają się osoby, które lekceważą obowiązujące przepisy, mając za nic bezpieczeństwo własne i innych. Tak było również w piątkowe popołudnie na jednej z głównych arterii Piaseczna - przekazała asp. Magdalena Gąsowska z tamtejszej komendy.
Przez ruchliwą ulicę na czerwonym świetle
Chodzi dokładnie o ul. Puławską, na której 74-letni mężczyzna i jego 64-letnia siostra weszli na pasy mimo czerwonego światła. Ruszyli przez jezdnię między samochodami, bo - jak sami stwierdzili - "spieszyli się załatwić sprawy urzędowe". Ich działania zarejestrował jednak policyjny wideorejestrator.
- Reakcja widzących to stróżów prawa była natychmiastowa. Zaistniała sytuacja zakończyła się w tym przypadku mandatami karnymi w wysokości 200 złotych, ale "karą" za ignorowanie przepisów mogło być w tym przypadku również stracone życie. Pamiętajmy, że lepiej stracić chwilę w życiu, niż życie w ciągu chwili - dodała Gąsowska.
Policjantka po raz kolejny zaapelowała również o przestrzeganie przepisów oraz świadome korzystanie z dróg.