Koronawirus w Polsce: Pandemia dopiero się rozkręca
Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego opracowali model, który pozwala przewidzieć, jak w najbliższym czasie będzie przebiegać pandemia. Prognozy opierają się m.in. na liczbie zgonów czy nowych zachorowań. 5 listopada ukazała się najnowsza aktualizacja, z której wynika, że pandemia nie zamierza zwolnić. Wręcz przeciwnie...
- Jeżeli chodzi o przypadki zdiagnozowane to najbliższy tydzień, dwa tygodnie - to są wartości z zakresu 30-35 tysięcy. Ten trend raczej się zachowa. Natomiast trend związany z niewykrytymi zakażeniami jest wciąż bardzo mocno rosnący - podkreśla dr Krzysztof Gogolewski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj także: Miejskie autobusy zamienią się w karetki. Przewiozą chorych do Szpitala Narodowego
Kwarantanna narodowa jeszcze w tym tygodniu?
Premier Morawiecki zapowiedział, że jeśli przekroczymy 75 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców, należy spodziewać się narodowej kwarantanny - czyli znacznego ograniczenia możliwości przemieszczania się.
- Wydaje się, że jest to kwestia tygodnia, gdy przekraczamy ten próg i wchodzimy w kwarantannę narodową. Ale to wszystko będzie zależeć od tego ile testów przeprowadzimy i jaka będzie wydolność diagnozowania nowych przypadków zachorowań - dodaje Gogolewski.
Gigantyczny wzrost liczby zachorowań
O modelu naukowców z UW pisaliśmy już na początku września. Wówczas "gigantycznym wzrostem zachorowań" było już przewidywanie 1600 przypadków dziennie. Więcej przeczytasz >>TUTAJ<<
Prognozy na najbliższe dni:
Ilu jest chorych na COVID-19?
Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia, w ostatniej dobie odnotowano blisko 22 tysiące nowych zachorowań.