Po śmiertelnym wypadku na ulicy Sokratesa w październiku zeszłego roku, drogowcy zamontowali w tym miejscu progi zwalniające. Początkowo pomysł ten był krytykowany przez wielu kierowców. Miesiące minęły i to rozwiązanie okazało się skuteczne. - Od kiedy są progi jest bezpiecznie. Chodzimy tutaj z dwójką dzieci i jest w porządku, te progi działają - mówi jedna z mieszkanek. Jednak za kilka miesięcy progi znikną. Nie było ich w żadnym z projektów ZDMu. - Zamontowaliśmy je tymczasowo - zaznacza Jakub Dybalski z ZDMu.
Po przebudowie ulica Sokratesa będzie mieć po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. To sprawi, że nie będzie już możliwości wyprzedzania na przejściach dla pieszych. Jednocześnie mieszkańcy obawiają się, że w godzinach szczytu nie będą mogli wyjechać ze swoich osiedli, a korki będą sięgać Młocin. - Mogliby tu po prostu zrobić światła na żądanie - mówi jeden z mieszkańców.
Zwężenie do jednego pasa to nie koniec zmian na Sokratesa. Przejścia będą wyposażone w azyle, a na zlikwidowanych pasach ruchu pojawią się miejsca parkingowe. Dodatkowo ulica będzie esowała. Esowanie oznacza skręcenie osi jezdni. To sprawi, że kierowcy będą musieli korygować kierunek jazdy, co wymusi na nich zmniejszenie prędkości. - Te wszystkie działania tak uspokoją ruch, że uniemożliwią rozpędzanie się i progi zwalniające staną się zbędne - stwierdza Jakub Dybalski.Drogowcy planują rozpocząć remont ulicy w przyszłym roku.