Nie uwierzysz co dzieje się na SOR-ach! Gapek Ratownik o najbardziej zwariowanych przypadkach

Gościem tego odcinka podcastu „Jak baba z chłopem” Gabrysi Gargaś jest mgr. Mateusz Gapiński, ratownik medyczny i instruktor pierwszej pomocy, znany m.in. z Instagrama jako Gapek Ratownik. Gapek uczy pierwszej pomocy, edukuje pacjentów, w jasny sposób wyjaśnia nawet trudne kwestie związane ze zdrowiem.

Czy pacjenci są upierdliwi? To jedno z pierwszych pytań, z którym musiał zmierzyć się Gapek Ratownik. - Pacjenci są upierdliwi. Ale tak naprawdę ludzie są upierdliwi, a wszyscy ludzie są pacjentami. Albo w końcu będą. Więc tak, ludzie bywają upierdliwi. Mnie ta upierdliwość nawet nie denerwuje. Bo ja rozumiem, że oni chcą po prostu wiedzieć jak najwięcej o swoim stanie zdrowia, wiedzieć wszystko o stanie zdrowia swoich bliskich. To jest dla nich bardzo stresowa sytuacja. Nie wiedzą, jak funkcjonuje system ochrony zdrowia, a jak czegoś nie wiemy, to się boimy. Więc w nich stres narasta i robią się upierdliwi, robią się nieuprzejmi. Ja to rozumiem -  tłumaczy Gapek.

Dla ratownika medycznego najbardziej wkurzająca sytuacja to taka, kiedy ktoś reaguje agresją. – Czasem pacjenci nie potrafią zrozumieć, że za zamkniętymi drzwiami na oddziale ratunkowym trwa walka o życia pacjenta. Sześć, siedem osób walczy o życie jednego człowieka. Cały personel jest zaangażowany, a reanimacja trwa nawet dwie godziny. Umarł nam pacjent, młody człowiek, po długiej reanimacji. Mam ochotę wyjść i przemyć twarz zimną wodą, a tu ludzie naskakują na mnie, że muszą czekać w kolejce. Czasem ten brak wyrozumiałości wobec personelu jest denerwujący, ludzie często nie wiedzą z czym mamy do czynienia – dodaje.

A kiedy człowiek uczy się radzić sobie ze śmiercią pacjenta. Gapek mówi wprost, tego nikt tak naprawdę nie uczy. Oczywiście są zajęcia radzenia sobie ze stresem, ale każda sytuacja jest inna. Zdaniem ratownika zapamiętuje się dobrze pierwszą śmierć. W kolejnych sytuacjach pamięta się przyczyny, okoliczności, ale twarze, imiona już nie. Ale tak naprawdę każda śmierć jest zawsze dużym przeżyciem, a niektóre przypadki pamięta się zawsze.

Ale nie tylko poważne i smutne tematy poruszane są w tym odcinku podcastu „Jak baba z chłopem”. Gabrysia pyta o najbardziej absurdalne sytuacje w pracy ratownika medycznego. I o nich w tekście nie napiszemy, tego musicie posłuchać sami. Naprawdę warto. Jest również o wstydzie w relacji pacjent – medyk, badaniach profilaktycznych, a nawet o tym, czy pacjentki podrywają przystojnych ratowników i jak to się najczęściej kończy. Zapraszamy do wysłuchania.