- Z wielkim smutkiem żegnamy wybitnego dyrygenta, wspaniałego artystę-erudytę, a nade wszystko ciepłego, emanującego inteligencją człowieka, Tadeusza Karolaka. Artystyczne drogi tego absolwenta Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, asystenta samego Bohdana Wodiczki, przecięły się z Warszawską Operą Kameralną w 1983 roku, kiedy to stał się etatowym dyrygentem na ponad trzy dekady - napisano.
Czytaj również: Nie żyje Anna Sienkiewicz-Rogowska. Załamani współpracownicy przekazali tragiczne informacje
Nie żyje wybitny dyrygent Tadeusz Karolak
- Z jednakową lekkością i smakiem dyrygował kanonem oper z szczególnym uwzględnieniem dzieł Wolfganga Amadeusza Mozarta, nie stronił od repertuaru koncertowego i współczesnego, równolegle sięgając do muzyki dawnej. Pod jego kierownictwem zarejestrowano liczne ścieżki dźwiękowe do filmów, uchodził za wybitnego specjalistę tej skomplikowanej materii - czytamy w mediach społecznościowych Polskiej Opery Królewskiej. W latach 2017-19 Tadeusz Karolak był jej dyrygentem.
W latach 1984-2017 pracował jako dyrygent Warszawskiej Opery Kameralnej, pod koniec lat 80. - jako kierownik muzyczny w warszawskim Teatrze Komedia.
- Jego interpretacje cechowała precyzja i błyskotliwość w eksponowaniu niuansów często niedostrzeganych przez innych dyrygentów. Tym, czym wpisał się w serca artystów w szczególności, był szacunek dla każdego realizatora dzieła, bez względu na wagę przypisanej mu roli czy orkiestrowej partii - wspominają go pracownicy POK w mediach społecznościowych opery.
Tadeusz Karolak dyrygował orkiestrami także na potrzeby filmów i seriali, m.in. w "Pierścionku z orłem w koronie" (1993) Andrzeja Wajdy, "Złocie dezerterów" Janusza Majewskiego, "Żółtym szaliku" (2000) Janusza Morgensterna, serialu "Przedwiośnie" (2002) Filipa Bajona, "Czarnym czwartku" Antoniego Krauzego (2011) oraz "Ach śpij kochanie" (2017) w reżyserii Krzysztofa Langa.
W 2010 r zdobył Teatralną Nagrodę Muzyczną im. Jana Kiepury w kategorii najlepszego dyrygenta.