Centrum handlowe Arkadia jest bez wątpienia jednym z najbardziej popularnych miejsc na zakupy w stolicy. Mieszkanie w jej pobliżu wydaje się wyjątkowo kuszące, dlatego nic dziwnego, że w każdym wolnym miejscu kwitną nowe inwestycje.
Niestety, nie wszystkie plany idą jak po maśle. Dobrym przykładem tego jest luksusowe osiedle, które miało powstać w tej okolicy, a które do teraz straszy warszawiaków jedynie szkieletami budynków. Dlaczego budowa tego miejsca została wstrzymana? Niejedna osoba zadaje sobie to pytanie.
Central Garden to kompleks, który miał liczyć kilkaset mieszkań, ale w dalszym ciągu nie jest ukończony. Choć znana jest oficjalna orientacyjna data ukończenia to nadal pojawia się tu wiele znaków zapytania, także w sprawie tego czy termin ten jest realny.
Czytaj także: Godziny otwarcia centrów handlowych w Sylwestra, Nowy Rok i Trzech Króli
Inwestycja ruszyła już w 2019 roku. W czasach nowoczesnego budownictwa od długiego czasu w tym miejscu powinno kwitnąć życie, a zamiast tego stoją jedynie puste, nieukończone budynki, które wciąż czekają na swoje pięć minut. Według przyszłych mieszkańców, do których dotarł portal Warszawa Nasze Miasto, budowa miała zakończyć się w 2021 roku. Na Facebooku funkcjonuje grupa osób, które zakupiły mieszkania i do dziś na nie czekają.
Nic dziwnego, że przyszli mieszkańcy powoli popadają w rozpacz. Mają nie tylko problemy mieszkaniowe, ale również finansowe, a to wszystko przez inwestycję, która stoi w miejscu. Dlaczego w ogóle budowę wstrzymano?
Spór sądowy z Westfield Arkadia
- Obecnie nie są prowadzone prace budowlane, związane z realizacją Central Garden, zaś opóźnienie w realizacji tej inwestycji wynika wyłącznie z akcji podejmowanych przez współwłaścicieli Westfield Arkadia. Procedura przedłuża się ze względu na ciągłe zaskarżenia z ich strony od wszelkich korzystnych decyzji czy postanowień administracyjnych, zmierzających do realizacji osiedla - tłumaczy portalowi Warszawa Nasze Miasto Dominika Kipigroch z firmy Asbud.
Przedstawiciele centrum handlowego odbijają jednak piłeczkę. Wskazują, że deweloper jeszcze przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę pozostawał w kontakcie z współwłaścicielami Westfield Arkadia i był świadomy ich zastrzeżeń co do planowanej inwestycji. Dotyczyły one np. niezgodności z planem zagospodarowania przestrzennego oraz braku uzgodnienia zjazdów i przyłączy kanalizacyjnych. W wyniku między innymi tych nieprawidłowości Najwyższy Sąd Administracyjny utrzymał w mocy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchylający pozwolenie na budowę dla ASBUD.
- Mimo tego postanowił złożyć wniosek o pozwolenie na budowę bez osiągnięcia porozumienia, z pełną świadomością związanego z tego typu posunięciem ryzyka - tłumaczy rzeczniczka Westfield Arkadia, Agata Piekarz-Urbaś.
Wszystko wskazuje na to, że spór prawny potrwa jeszcze jakiś czas, a oddanie mieszkań w ręce ich właścicieli przesunie się na marzec 2023 roku. Przyszli mieszkańcy czują jednak, że termin ten jest mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę zaawansowanie prac budowlanych. Są przekonani, że za blokadę budowy odpowiada Westfield Arkadia, podają również, że Central Garden oferuje teraz zwrot pieniędzy za które zakupiono lokale. Tyle tylko, że przy dzisiejszych cenach ich wartość już wzrosła.
Trudno w tej sytuacji jednoznacznie stwierdzić, jaki los czeka kilkaset mieszkań, które mogły wypełnić się życiem mieszkańców, a zamiast tego straszą za Arkadią.