nik

i

Autor: PAP/Leszek Szymański

Z kraju

NIK składa zawiadomienia do prokuratury. "Rządzący nie stanęli na wysokości zadania"

2023-09-12 16:26

We wtorek, 12 września w Warszawie odbyła się konferencja przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Podczas wydarzenia przekazano, że po skontrolowaniu działania organów państwa i instytucji w czasie pandemii, zbadaniu funkcjonowania szpitali tymczasowych i sprawdzeniu wypłat dodatków covidowych NIK skierowała dziewięć zawiadomień do prokuratury oraz wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.

- W państwie prawa nawet nieprzewidziany charakter zadań nie usprawiedliwia marnotrawstwa, a nagłość zdarzeń nie usprawiedliwia łamania praw obywateli i działań naruszających przepisy – powiedział prezes Izby Marian Banaś.

- We wszystkich powyższych aspektach rządzący nie stanęli na wysokości zadania. Nie zapewniono w pełni gospodarnego wydatkowania ogromnych środków publicznych idących w miliardy. Władze nie realizowały też konstytucyjnego obowiązku dotyczącego zwalczania chorób epidemicznych – ocenił szef NIK.

Podał, że - zdaniem NIK - część przepisów wprowadzonych w odpowiedzi na epidemię COVID-19 może być niezgodna z konstytucją. - Takie wątpliwości powstały na tle sposobu uchwalania tzw. specustawy covidowej z 2 marca 2020 r. i tzw. ustawy zmieniającej z 31 marca 2020 r., na podstawie której powołano fundusz przeciwdziałania COVID-19. Ponadto wątpliwości co do zgodności z konstytucją budzi szereg szczegółowych zapisów w obu tych ustawach – powiedział Banaś. W związku z tym – jak poinformował - NIK wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

Banaś przekazał ponadto, że zawnioskował również do TK o zbadanie, czy zgodne z konstytucją są przepisy dające administracji publicznej nadzwyczajne uprawnienia do wydawania poleceń samorządom i zwykłym obywatelom. - Na mój wniosek Trybunał zbada także, czy zgodne z ustawą zasadniczą są przepisy, na podstawie których został utworzony Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, funkcjonujący praktycznie poza kontrolą parlamentu i za pomocą którego finansowane są różnorodne wydatki, dzisiaj już wcale nie związane z przeciwdziałaniem COVID-19 – powiedział prezes NIK.

NIK złożyła dziewięć zawiadomień do prokuratury

Na konferencji poinformowano też, że NIK złożyła dziewięć zawiadomień do prokuratury. W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami podczas kontroli reagowania w COVID-19 - wysłano cztery zawiadomienia, w tym trzy dotyczące zakupu respiratorów przez ministra zdrowia i szefa KPRM. Po kontroli szpitali tymczasowych wysłano cztery zawiadomienia dotyczące działań: wojewody dolnośląskiego, dyrektora szpitala MSWiA w Katowicach oraz ministra aktywów państwowych (dwa zawiadomienia w zakresie dotyczącym ponoszenia kosztów szpitali tymczasowych w Hali Jaskółka w Tarnowie). W kwestii realizacji poleceń MZ w sprawie dodatków covidowych wysłano zaś jedno zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, a dalsze są w opracowaniu.

Dyrektor delegatury NIK w Katowicach Piotr Miklis wskazał, że – według oficjalnych danych - od 4 marca 2020 do 30 czerwca 2023 r. na COVID-19 zachorowało ponad 6,5 mln Polaków, a zmarło ponad 119 tys. - W drastycznej formie ujawniło się w czasie epidemii zjawisko tzw. nadmiernej śmiertelności – powiedział Miklis. Wskazał, że według danych GUS w 2020 r. odnotowano o 67 tys. więcej zgonów niż w 2019. A w 2021 r. liczba zgonów przekroczyła o blisko 154 tys. średnioroczną wartość z ostatnich pięciu lat.

- W całym okresie epidemii ze środków publicznych na walkę z COVID-19 wyasygnowano gigantyczne kwoty. Odniesiemy się do części z tych wydatków, do 22 mld zł, które zostały wyasygnowane z funduszu do przeciwdziałania COVID-19, a które przeznaczono na świadczenia, szpitale tymczasowe i dodatki covidowe – podał Miklis.

Zdaniem Izby, kiedy w marcu 2020 roku wykryto w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa SARS-CoV-2, odpowiedzialne organy i instytucje państwa, podmioty lecznicze i służby nie były przygotowane na wybuch epidemii. Mimo to – jak wskazano w informacji NIK - władze nie ogłosiły stanu klęski żywiołowej, a zamiast tego - poprzez specustawę covidową - wprowadziły zmiany w przepisach, na podstawie których narzucano jeszcze dalej idące ograniczenia, zakazy i nakazy. Specustawa, jak oceniono, zniosła także mechanizmy zabezpieczające prawidłowe wydawanie środków publicznych.

W ocenie NIK, "szpitale tymczasowe dla chorych na COVID-19 tworzone w Polsce od października 2020 r. na niespotykaną w Europie skalę, powstawały bez żadnego planu, bez rzetelnej analizy danych o sytuacji epidemicznej i dostępności kadr medycznych, a także bez kalkulacji kosztów”. Izba oceniła, że nieskoordynowane w skali kraju działania doprowadziły do powstania nadmiernej, w stosunku do potrzeb, rezerwy łóżek covidowych i personelu medycznego. W efekcie od marca 2020 r. do kwietnia 2022 r. koszty utrzymania gotowości do udzielania świadczeń pacjentom z COVID-19 we wszystkich przystosowanych do tego szpitalach wyniosły ok. 7 mld zł, podczas gdy w tym samym okresie, na faktyczne leczenie pacjentów zakażonych wirusem SARS-COV2 państwo wydało niecałe 5 mld zł.

NIK negatywnie oceniła przygotowanie i realizację poleceń Ministra Zdrowia w sprawie dodatków covidowych; w latach 2020-2021 wydano na nie blisko 9 mld zł.

Odpowiedź z Ministerstwa Aktywów Państwowych

Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało we wtorkowym komunikacie, że "stanowczo nie zgadza się z zarzutami Najwyższej Izby Kontroli w sprawie realizacji przez spółki Skarbu Państwa budowy szpitali tymczasowych". - W trosce o pieniądze publiczne MAP bardzo uważnie pilnował, by przy ich realizacji żadna złotówka nie została wydana bez celu. Starał się też, by tam, gdzie niezbędne były jakiekolwiek prace adaptacyjne, remontowe czy też zakupy, mogły one po zakończeniu pandemii służyć placówkom ochrony zdrowia - podkreślił resort.

MAP zwróciło uwagę, że w 2020 roku prezes Rady Ministrów wydał wybranym spółkom Skarbu Państwa polecenia w formie decyzji administracyjnych ws. niezwłocznego zorganizowania i utworzenia szpitali tymczasowych i wskazał jako właściwe Ministerstwo Aktywów Państwowych do rozliczenia i zwrotu kosztów poniesionych przez spółki.

- W związku z tym utworzono szpitale tymczasowe w Gdańsku, Krynicy-Zdroju, Legnicy, Ostrołęce, Płocku, Pyrzowicach, Radomiu, Radziejowie, Wałbrzychu oraz punkt szczepień populacyjnych w Tarnowie. Łącznie w szpitalach do dyspozycji pacjentów chorych na COVID-19 oddano 1478 łóżek, w tym 100 respiratorowych. Najważniejszym celem utworzenia tych placówek było ratowanie życia i zdrowia ludzkiego. Ministerstwo Aktywów Państwowych realizowało zadania związanie z rozliczeniem i zwrotem kosztów poniesionych przez Spółki w związku z organizacją, utworzeniem i utrzymaniem funkcjonowania szpitali tymczasowych. W ocenie MAP wszystkie wydatki poniesione przez spółki tworzące szpitale tymczasowe były zasadne i celowe - podkreśliło Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Ministerstwo Zdrowia w stanowisku do raportu NIK, stanowiącym jego załącznik, podnosiło m.in., że w czasie obowiązywania stanu epidemii priorytetem było szybkie i skuteczne wprowadzanie rozwiązań ratujących zdrowie i życie ludzi, w szczególności poprzez zabezpieczenie odpowiedniej dostępności kadry medycznej. Resort podnosił też m.in., że w informacji o wynikach kontroli zawarto wybiórcze dane, sugerujące nieprawdziwy obraz stanu faktycznego.

Murale w Warszawie - zobacz zdjęcia:

Express Biedrzyckiej - dr Anna MATERSKA-SOSNOWSKA