zniszczony fotoradar

i

Autor: Pixabay; Facebook / Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym

Z Warszawy

Nowy fotoradar w Warszawie bił prawdziwe rekordy. Przetrwał trzy miesiące

2025-02-18 19:27

Nowy fotoradar, zamontowany w Al. Jerozolimskich w Warszawie, został uruchomiony 14 listopada ubiegłego roku. Od tego czasu, w zaledwie dwa i pół miesiąca urządzenie zdążyło zarejestrować aż 12,5 tys. wykroczeń. W najbliższym czasie nie będzie jednak mogło spełniać swojego zadania. Jak się bowiem okazało, fotoradar został zniszczony.

Nowy fotoradar naraził się kierowcom? Przetrwał trzy miesiące

Jak już wspomnieliśmy, informacja o włączeniu nowego fotoradaru pojawiła się w mediach społecznościowych 14 listopada. Urządzenie ustawiono na Al. Jerozolimskich 239 w Warszawie, na wysokości salonu Volvo. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przypomniało wówczas, że ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosi 50 km/h.

Przypomnijmy, że w opisywanej lokalizacji skorzystano z fotoradaru TraffiStar SR390, czyli jednego z najnowocześniejszych urządzeń dostępnych na polskim rynku. Jest wysoce zautomatyzowane i może mierzyć prędkość pojazdów na kilku pasach jednocześnie, przypisując do aut najważniejsze dane. Przy opisywanych fotoradarach kłopoty spotkają nie tylko pędzących kierujących, gdyż maszyny są w stanie zarejestrować m.in. przejazd na czerwonym świetle czy niezatrzymanie się przed zieloną strzałką. Poza tym urządzenia mogą być wykorzystywane mobilnie, np. przy radiowozie.

Czytaj również: To najskuteczniejsze fotoradary w Warszawie i na Mazowszu. "Złapały" tysiące kierowców

Szybko okazało się, że z perspektywy CANARD wybór miejsca dla nowego fotoradaru był strzałem w dziesiątkę. W zaledwie miesiąc urządzenie zarejestrowało bowiem 7840 wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości. Do końca 2024 roku liczba ta wzrosła do ok. 9 tys., a do 31 stycznia - do 12,5 tys. O urządzeniu zrobiło się więc w mediach naprawdę głośno - wskazywano je jako nowego rekordzistę pod względem skuteczności.

Jak się jednak okazało, nowy fotoradar - przynajmniej w najbliższym czasie - nie będzie mógł "łapać" kolejnych kierowców. 14 lutego Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przekazało bowiem, że urządzenie zostało uszkodzone, co doprowadziło do jego demontażu.

- Obudowa została zniszczona, postępowanie w tej sprawie prowadzi policja. Trwa szacowanie kosztów, również w porozumieniu z ubezpieczycielem, celem przywrócenia funkcjonalności - powiedział w rozmowie z Radiem ESKA Wojciech Król z GITD, jednocześnie dodając, że fotoradar był umieszczony w tymczasowej lokalizacji po przeniesieniu z al. Stanów Zjednoczonych. Po zakończeniu prowadzonych tam prac urządzenie miało wrócić na swoje miejsce, jednak - z powodu uszkodzenia - na razie nie wiadomo, kiedy tak się stanie.

Współpraca: Piotr Durys

Nowy tunel powstanie w Rembertowie - zobacz zdjęcia:

Fotoradary jak żyła złota! Zarabiają gigantyczne pieniądze