Zaraz po wyjściu z metra, mieszkanka Żoliborza zauważyła na pobliskim trawniku "ptasią awanturę". Nasze rodzime ptaki były czymś wyraźnie zainteresowane i "coś" starały się przepędzić. Kiedy kobieta podeszła bliżej, dostrzegła, co było powodem niepokoju wron i innych ptaków.
Czytaj również: Chciała jechać do banku, taksówkarz zawiózł ją na komendę
Mieszkanka Warszawy znalazła na trawniku... papużkę
Na środku trawnika siedziała piękna, żółto-zielona papużka. Zabawnie przekrzywiając główkę, spojrzała na swoją wybawicielkę, wyraźnie prosząc o pomoc. Nie uciekała i pozwoliła, by się nią zaopiekować. Kobieta zabrała ją do swojego mieszkania i nakarmiła oraz napoiła niespodziewanego gościa.
Zadzwoniła pod numer alarmowy 986 i poprosiła o pomoc Ekopatrol straży miejskiej. - Strażniczka i strażnik, którzy przybyli na miejsce, przeprowadzili wstępną diagnozę. Na szczęście okazało się, że papużka nie jest ranna i nie ma żadnych kontuzji - przekazali strażnicy.
Swoją miejską przygodę zakończyła w Ptasim Azylu na terenie Warszawskiego ZOO, dokąd bezpiecznie została przetransportowana przez funkcjonariuszy Ekopatrolu. Papużka jest zaobrączkowana, co być może pozwoli ustalić jej właściciela.
Zobacz, jak zmieni się pl. Na Rozdrożu w Warszawie: