Skwer w trójkącie ulicy Żeromskiego, Sacharowa i Marymonckiej znany jako Serek Bielański wkrótce może stać się Placem Kory. Swoją obecną nazwę zawdzięcza ona charakterystycznemu kształtowi. Wielu mieszkańców jest przywiązanych do obecnego nazewnictwa, jednak grupa radnych chce, by teren ten upamiętniał słynną artystkę mieszkającą przez wiele lat w tej okolicy, która zmarła w 2018 roku.
Radni z Bielan chcą, by Serek Bielański został
Nie wszyscy są jednak pozytywnie nastawieni do tego pomysłu. Przeciwne jest stowarzyszenie Razem dla Bielan. Jak zaznaczają radni z tej formacji, ich opinia jest zgodna ze zdanie mieszkańców Bielan.
"W ankiecie przeprowadzonej jakiś czas temu przez portal Warszawskie Bielany ponad 96% zapytanych (1508 osób) odpowiedziało się za pozostawieniem dotychczasowej nieformalnej nazwy terenu przy stacji metra Słodowiec. Za nadaniem nazwy skweru Kory wypowiedziało się zaledwie 3% (53 osoby)" - zaznaczają radni z Razem dla Bielan.
Na Bielanach stanie pomnik Kory?
Jak informuje stołeczna Wyborcza, artystka ma doczekać się na terenie Bielan także pomnika, a za jego wykonanie będzie odpowiedzialna artystka wizualna Agnieszka Brzeżańska, w inicjatywę zaangażowany jest też mąż Kory Kamil Sipowicz. Szczegóły tego przedsięwzięcia są ustalone w Wydziale Zieleni i Wydziału Kultury dzielnicy, a przygotowywanie projektu trwa.
Budowa Złotych Tarasów. Archiwalne zdjęcia