Policja

i

Autor: Policja

Z regionu

Policja zatrzymała czterech mężczyzn. To podejrzani o napad w Józefowie

2025-02-28 12:42

W ostatnich dniach doszło do napadu na jedną z willi w podwarszawskim Józefowie. Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że funkcjonariusze zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 35, 38, 40 i 62 lat. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie.

Policja zatrzymała podejrzanych o napad w Józefowie

W środę, 26 lutego doszło do napadu na jedną z willi przy ul. Werbeny w podwarszawskim Józefowie. Ofiarami byli 70-letni mężczyzna i jego żona. Sprawcy napadu ukradli pieniądze i uciekli z miejsca zdarzenia. Od razu po tym zdarzeniu rozpoczęła się obława za złodziejami. Pościg ostatecznie zakończył się w piątek, 28 lutego. Komenda Stołeczna Policji w Warszawie poinformowała na profilu na X o zatrzymaniu czterech podejrzanych o dokonanie napadu w Józefowie.

"Policjanci z Otwocka oraz warszawskiej Pragi Południe zatrzymali wszystkie osoby podejrzane o rozbój, do którego doszło w minioną środę w Józefowie. Zamaskowani napastnicy przy użyciu gazu i paralizatora obezwładnili i skrępowali 70-latka oraz jego żonę, wtargnęli do ich domu i zażądali wydania pieniędzy" - napisali stołeczni policjanci. Nagle mężczyzn spłoszył sąsiad małżeństwa. Sprawcy napadu uciekli wtedy do pobliskiego lasu.

Podejrzani w rękach policji

Jak podkreśla policja, wszczęto alarm zaraz po zdarzeniu. "Wystawione zostały punkty kontrolno-blokadowe, a do poszukiwań za sprawcami rozboju skierowano policjantów z Otwocka, stołecznych wywiadowców, policjantów z Oddziału Prewencji oraz przewodników psów tropiących" - czytamy w oświadczeniu policji.

Funkcjonariusze z okolicznych komend zatrzymali czterech prawdopodobnych sprawców napadu. "Podejrzani o rozbój mężczyźni zostali zatrzymani w Otwocku, Warszawie i Falenicy. To Polacy w wieku 35, 38, 40 i 62 lat. Pierwsze dwie osoby zostały zatrzymane już po niespełna trzech godzinach od zdarzenia, w związku z innym przestępstwem" - przekazała KSP.

Choć pierwszych podejrzanych ujęto już kilka godzin po napadzie, to jednak policja nie przekazywała tego faktu do wiadomości publicznej. Wszystko to ze względu na dobro śledztwa. Funkcjonariusze nie chcieli tym zaszkodzić w poszukiwaniach dwóch pozostałych sprawców. "Żadna z napadniętych osób nie wymagała hospitalizacji. Czynności w toku" - dodała na koniec warszawska policja.

Dwaj mężczyźni zatrzymani ws. zabójstw kobiet w Warszawie:

Zabójstwa emerytek w Warszawie