policja

i

Autor: Wikimedia Commons / Edward Kimmel

Kryminalne

Policjanci przyjechali, by zatrzymać poszukiwanego. Zza drzwi dobiegały absurdalne okrzyki

2023-09-06 21:08

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. Mundurowi ustalili, gdzie przebywa 36-latek i udali się na miejsce. Tam, zza drzwi, usłyszeli zadziwiające okrzyki.

Policjanci od pewnego czasu prowadzili działania, które miały doprowadzić do ustalenia miejsca pobytu poszukiwanego mężczyzny. 36-latek przebywał za granicą, jednak mundurowi cierpliwe czekali, wiedząc, że ostatecznie uda im się go zatrzymać.

Chciał się zgłosić na policję, ale... za tydzień

- Na podstawie uzyskanych informacji operacyjnych kryminalni mieli pewność, że 36-latek wrócił do kraju. Pojechali na miejsce, gdzie przebywał poszukiwany. Mężczyzna początkowo nie chciał otworzyć drzwi policjantom pomimo wielokrotnego pukania - przekazała nadkom. Marta Sulowska.

Co więcej, poszukiwany krzyczał zza drzwi, że sam zgłosi się do "odsiadki", ale uczyni to dopiero... za tydzień. Dopiero świadomość, że na miejscu pojawiła się straż pożarna, przekonała go do wpuszczenia służb.

Mężczyzna trafił ostatecznie do policyjnego aresztu. Później przewieziono go do zakładu karnego.

Warto zaznaczyć, że 36-latek był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania za przestępstwo narkotykowe, za które w więzieniu będzie musiał spędzić dwa lata. - Był również poszukiwany dwiema innymi podstawami, tj. dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie za przestępstwo przeciwko mieniu (rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności) oraz za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (118 dni pozbawienia wolności) - dodała Sulowska.

Wąż znaleziony pod ławką na Żoliborzu - zobacz zdjęcia:

Najgorsza ulica w Warszawie? Mamy kandydata!