Dowódcy patrolu umorzono postępowanie dyscyplinarne
– Zakończyły się czynności dyscyplinarne dotyczące zdarzenia w Dawidach Bankowych. Koniecznym było umorzenie postępowania dyscyplinarnego przed ukaraniem dowódcy patrolu, gdyż przestał on podlegać orzecznictwu dyscyplinarnemu – poinformował rzecznik.
Według nieoficjalnych ustaleń PAP decyzja o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego wobec dowódcy patrolu była spowodowana tym, że policjant przeszedł na emeryturę.
Drugi policjant odbywający wtedy służbę razem z dowódcą nie miał tyle szczęścia co jego przełożony. W jego przypadku skorzystano ze środków dyscyplinarnych. Z kolei osobne postępowanie prowadzi prokuratura.
Policjanci jechali do zgłoszenia wypalania kabli
Do zdarzenia doszło na początku roku w podwarszawskich Dawidach Bankowych. Funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Odjeżdżając, funkcjonariusze zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. Policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie, jedna z nich pojechała do szpitala.
Śledztwo w sprawie wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku, dotyczące spowodowania wypadku, jak również nieudzielenia pomocy przejęła od Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
– Po skompletowaniu materiału dowodowego prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów policjantom – informowała pod koniec marca rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Za zarzucane czyny grozi im obu do trzech lat więzienia.