Policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy demolowali i okradali auta w jednej z dzielnic Warszawy!

Sposób na szybki zarobek…

Do niszczenia i okradania aut doszło w warszawskiej dzielnicy Wilanów. Mężczyźni dewastowali i okradali auta, które zostały zaparkowane w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Po otrzymaniu licznych zgłoszeń policjanci przeanalizowali wszystkie przypadki i zebrane materiały dowodowe przeanalizowali i ustalili, że za szeregiem włamań stoją dwaj obywatele Gruzji, którzy zatrzymali się w pobliżu miejsca, w którym dokonano włamań. Po zebraniu materiału dowodowego dającego podstawy do ich zatrzymania kryminalni zapukali do drzwi 40-latka i jego o rok młodszego kolegi. W mieszkaniu które tymczasowo wynajmowali mężczyźni, policjanci znaleźli część skradzionych przedmiotów, których jeszcze nie udało im się spieniężyć. Wśród znalezionych „fantów” była damska markowa torebka, iPad oraz kilka telefonów komórkowych.

Metoda na okradanie aut nie należała do wyszukanych. Mężczyznom wystarczył kamień lub inny twardy przedmiot, którym wybijali szybę w samochodzie. Następnie zabierali z uszkodzonego auta wszystkie rzeczy, które można było sprzedać lub zastawić za gotówkę. Do kradzieży dochodziło w nocy, a celem mężczyzn padały auta zaparkowane niemal po sąsiedzku. Mężczyźni zniszczyli i okradli sześć pojazdów.

Po kradzieży udawali się do miejscowego lombardu i tam zastawiali za gotówkę zdobyte łupy. Zdobytą w ten sposób gotówkę przejadali i przepijali. Jak ustalili policjanci, obaj mężczyźni nie przyjechali do Polski w celu podjęcia legalnej pracy, ich celem był szybki i łatwy zarobek do pozyskania niezbędnych środków na podstawowe potrzeby. Znalezione w wynajmowanym mieszkaniu przedmioty zostały zabezpieczone, funkcjonariusze odzyskali też kilka rzeczy zastawionych w okolicznych lombardach. Obaj podejrzani trafili do policyjnych cel. Mężczyźni zostali przesłuchani w obecności tłumacza biegłego języka gruzińskiego. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty. Grozi im do 10 lat więzienia.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!