Biało-czerwoni objęli prowadzenie już w 16. minucie, gdy Buksa strzelił gola głową po dośrodkowaniu Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego. Polacy cieszyli się prowadzeniem przez 13 minut, po których Cody Gakpo wyrównał strzałem z dystansu. W 83. minucie zwycięską bramkę zdobył Wout Weghorst.
Adam Buksa po meczu Polska-Holandia na Euro 2024
- Holendrzy prowadzili grę, natomiast mieliśmy swoje bardzo dobre sytuacje. Również po stracie drugiej bramki. Wielka szkoda, że kończymy ten mecz z zerowym dorobkiem punktowym - skomentował Buksa w TVP Sport.
- Na pewno zagraliśmy dobre spotkanie przeciwko bardzo dobremu przeciwnikowi. Nie składamy broni. Mamy jeszcze dwa mecze, w których możemy powalczyć, zdobyć punkty i liczyć się dalej w grze o awans. Także głowa do góry - zaapelował napastnik.
Buksa zdobył siódmą bramkę dla reprezentacji Polski. - Mam mieszane uczucia. Najpierw euforia, a teraz po prostu mi przykro, że ten mecz przegraliśmy. Na razie muszę ochłonąć i skoncentrować się na regeneracji. Mamy jeszcze dużo do wygrania - oznajmił przed kamerami TVP.
27-letni napastnik często toczył twarde pojedynki z Virgilem van Dijkiem i jego kolegami z holenderskiej defensywy.
- Myślę, że to była dość wyrównana walka, a (van Dijk - red.) to kawał obrońcy. Nie ma co się oszukiwać. Nie bez przyczyny gra w Liverpoolu i jest uważany za najlepszego obrońcę na świecie. Rywalizowanie z nim to była przyjemność. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia - dodał Buksa.
W piątek, 21 czerwca Polacy zagrają z Austrią w Berlinie, a 25 czerwca z Francją w Dortmundzie.
Strefa kibica w Hamburgu podczas meczu Polska - Holandia - zobacz zdjęcia: