Laptopy dla czwartoklasistów zalegają w szkołach
Niektóre samorządy alarmują, że choć laptopy, które mają zostać przekazane uczniom klas czwartych, trafiły już do części szkół, póki co zalegają w placówkach. Zdaniem wiceprezydent Radomia Katarzyny Kalinowskiej wina leży po stronie Ministerstwa Cyfryzacji. To miało bowiem nie dopełnić potrzebnych formalności.
- Nie mamy podpisanej umowy, nie ma rozporządzenia, które reguluje kształt umowy zawieranej między rodzicem dziecka a dyrektorem szkoły. Niestety, znowu minister nawalił, bo nie mamy jasnych wytycznych - powiedziała polityczka w rozmowie z dziennikarzem Radia Eska.
Działania resortu po interwencji dziennikarzy
Po interwencji redakcji Eski resort zapowiedział konkretne działania w sprawie. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński przekazał, że jeszcze dziś zostanie opublikowane stosowne rozporządzenie.
- Będzie jeden wzór umowy dla wszystkich szkół w Polsce. [...] Także od poniedziałku każdy już będzie mógł z tego korzystać - zaznaczył polityk.
Przypomnijmy, że do czwartoklasistów ma trafić prawie 400 tys. laptopów.
Autor materiału: Michał Skolimowski
Przebudowa ul. Kondratowicza - zobacz zdjęcia: