Tragiczny w skutkach pożar strawił stadninę koni "Huculski Raj" na warszawskiej Białołęce. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie i nie oszczędził nic na swojej drodze. W wyniku pożaru właściciele stracili dorobek swojego życia, a w płomieniach zginęło także osiem koni. Tylko jedno zwierzę udało się w porę wyprowadzić.
Tragiczny pożar stadniny na Białołęce
- W dniu dzisiejszym o godz. 15:34 wpłynęło zgłoszenie o pożarze w stadninie koni przy ul. Orneckiej w Warszawie. Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów Państwowej Straży Pożarnej, stwierdzono pożar stajni o wymiarach 20x20 m, budynek cały w ogniu. W środku znajdowało się 9 koni; przed przybyciem jednostek straży pożarnej właściciel zdołał ewakuować 1 zwierzę - tak o zdarzeniu informowała straż pożarna.
Czytaj także: Warszawa: pożar stajni na Białołęce. Uratowano tylko jednego konia
Właściciel uratował z płonącego budynku dwójkę dzieci i robił wszystko, by ratować też konie. Niestety, niewiele dały te trudy. Ostatecznie mężczyzna i 12-letnia dziewczynka trafili do szpitala z powodu podtrucia dymem. Osiem koni straciło życie, a osiemnaście straciło dom.
Zbiórka na rzecz Huculskiego Raju
To, co strażacy zastali na miejscu bardzo nimi wstrząsnęło, mimo regularnej styczności z tego rodzaju tragediami. Na miejscu pracowało 20 zastępów straży pożarnej w tym cysterna. Ogień w końcu udało się ugasić, ale zniszczenia są nieodwracalne.
W obliczu tak wielkiego dramatu strażacy i inni społecznicy działający w grupie Akademia Dobrych Pomysłów postanowili stworzyć zbiórkę pieniężną, która pomoże właścicielom stadniny. W kilkanaście godzin jej działania udało się zebrać ponad 33 tysiące złotych. Wpłacać datki będzie można jeszcze przez 89 dni.