Dwóch maszynistów trafiło do szpitala, a 250 pasażerów trzeba było ewakuować. Lokomotywa z maszynistami zapaliła się, gdy pociąg jechał na podwarszawskim odcinku Tłuszcz-Wołomin. Maszyniści próbowali sami ugasić pożar, ale bez skutku. Na miejsce wezwali więc strażaków. Do zdarzenia doszło rano na odcinku Tłuszcz-Wołomin.
"O godziny 6.50 dostaliśmy informację o awarii lokomotywy. Przerwa w ruchu trwała do godziny 8.20. Ruch został wznowiony po jednym torze. Pasażerowie byli informowani o utrudnieniach" - powiedział rzecznik prasowy PKP PLK Karol Jakubowski.
Z kolei rzeczniczka przewoźnika PKP Intercity sprecyzowała, że doszło do awarii lokomotywy prowadzącej pociąg 10112 Zamenhof rel. Białystok – Warszawa. "W związku z wydobywającym się dymem wezwano straż pożarną. W pociągu podróżowało ok. 250 pasażerów. Zamówiono zostały cztery autobusy komunikacji zastępczej. Podróżni w asyście drużyny konduktorskiej zostali przeprowadzeni do pojazdów" - powiedziała. "Zdarzenie bada specjalnie powołana komisja" - dodała.
Pasażerom nic się nie stało. Dwaj maszyniści trafili do szpitala na badania. Okoliczności zdarzenia zbada specjalnie powołana komisja. A utrudnienia są jeszcze na linii Warszawa Wileńska-Małkinia.