Oszustwa na sąsiadkę

i

Autor: Policja.pl/srodmiescie.policja.gov.pl

Pożyczała pieniądze i okradała ofiary. Policjanci ujęli autorkę "oszustwa na sąsiadkę"

2023-03-10 14:43

48-latka podawała się za sąsiadkę i pożyczała od swoich ofiar pieniądze, po czym nigdy ich nie zwracała. Autorka "oszustwa na sąsiadkę" działała w różnych lokalizacjach Warszawy, a teraz trafiła w ręce wymiaru sprawiedliwości i odpowie teraz za swoje czyny.

Oszustwa są ostatnio prawdziwą plagą. Specjalistami są w nich przestępcy elektroniczni, którzy wiarygodnie potrafią się podszyć nawet pod bank. Zdarzają się jednak także oszustwa w stylu: "twarzą w twarz". Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 48-latkę, która udając sąsiadkę okradała swoje ofiary- Policjanci zatrzymali 48-latkę, która udając znajomą z sąsiedztwa pożyczała pieniądze i okradała swoje ofiary - poinformował w piątek podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji.

Czytaj także: mBank ostrzega swoich klientów. Jedno kliknięcie i pieniądze znikną

Przebieg zatrzymania oszustki

Policjant przekazał, że funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali kobietę, która podając się za sąsiadkę chodziła od drzwi do drzwi i pożyczała pieniądze. 

- 48-latka deklarowała ich szybki zwrot, a pożyczki argumentowała nagłą, trudną sytuacją finansową. Kobieta wykorzystując nieuwagę swoich ofiar okradała je z tego co wpadło jej w ręce - podał podinsp. Robert Szumiata.

Dodał, że kobieta od maja do października ubiegłego roku miała dopuścić się co najmniej 4 takich przestępstw w różnych lokalizacjach Warszawy.

Czytaj także: Bank Pekao ostrzega! Przez jeden telefon można stracić całe oszczędności

- Wiadomo już, że 48-latka działała w warunkach recydywy, czyli w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za podobne, umyślne przestępstwo - poinformował podinsp. Szumiata 

Oszustka "na sąsiadkę" usłyszała już zarzuty oszustwa i kradzieży, do których się przyznała. Za popełnione przestępstwa grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz zdjęcia: Strażacy uratowali młodego samca sarny

Nie żyje 43-letni pieszy. Młody kierowca nie udzielił pomocy rannemu. Nie miał prawa jazdy