Z Warszawy

Próbowała przemycić diamenty w Warszawie. Zdziwiła się, gdy została sprawdzona

2024-01-12 8:56

Mimo szczelnych procedur nadal jest wielu śmiałków, którzy próbują przemycić nielegalne towary na lotnisku Chopina w Warszawie. W ostatnich dniach o przemycenie diamentów pokusiła się obywatelka Ukrainy. Kobieta twierdziła, że nie ma „nic do zgłoszenia". Do akcji wkroczyli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego Osobowego w Warszawie.

Diamenty za 1,5 miliona złotych. Kobieta trafiła na celownik KAS

Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) udaremniła przemyt diamentów. Jak poinformował w czwartek 11 stycznia w komunikacie prasowym Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy w Warszawie, Służby Celno-Skarbowe (SCS) z Oddziału Celnego Osobowego w Warszawie zatrzymały na lotnisku Chopina kobietę, która próbowała przemycić drogi kruszec. Zarzekała się, że nie ma "nic do zgłoszenia". Obywatelka Ukrainy przyleciała z Armenii i miała kontynuować podróż do Belgii.

Podczas kontroli funkcjonariusze znaleźli w bagażu podręcznym kobiety kamienie szlachetne. Wszystkie przemycane kamienie były diamentami. Ich waga wyniosła prawie 670 karatów (134 gramy). Podróżna przedstawiła funkcjonariuszom faktury potwierdzające zakup diamentów. 

Okazało się, że wartość zatrzymanych kamieni szlachetnych oszacowano na ponad 1,5 mln zł. Gdyby kamienie trafiły do sprzedaży, straty budżetu państwa wyniosłyby ponad 350 tys. zł. Dalszą sprawę prowadzi Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy w Warszawie. Podróżnej grozi kara grzywny.

Zobacz poniżej zdjęcia nielegalnie przemycanych koralowców:

Karabiny maszynowe ukryte w lesie. Skrytki przemytnika zszokowały policjantów