Co dalej z Prochownią Żoliborz?
Impas wokół Prochowni Żoliborz trwa od dłuższego czasu. Choć pod koniec kwietnia 2023 r. warszawski ratusz informował o porozumieniu, które wstępnie zawarł z twórczynią kawiarni, umowy nie podpisano. Marianna Zjawińska walczyła, by lokal jak najszybciej mógł znów przyjmować gości. Sprawy ostatecznie potoczyły się jednak całkowicie nie po jej myśli.
4 lipca dowiedzieliśmy się bowiem, że Zjawińska nie będzie mogła znów dzierżawić lokalu. Za zablokowaniem powrotu Prochowni stać mają radni dzielnicy oraz miasta. Cały park Żeromskiego ma bowiem zostać powierzony dzielnicy, a budynek - Żoliborskiemu Domowi Kultury.
Do sprawy odniosła się już sama Marianna Zjawińska, która nie ukrywała swojego zaskoczenia i zbulwersowania całą sytuacją. Zaznaczyła również, że czuje się oszukana.
Mieszkańcy ruszyli ze zbiórką podpisów
Dzień później, 5 lipca na stronie Prochowni Żoliborz na Facebooku ukazał się post, w którym ponownie odniesiono się do sprawy. - Kochani, z pękniętym sercem przekazujemy, że umowa na Prochownię Żoliborz została zablokowana. Władze Dzielnicy - Radni Żoliborza i Zarząd - zdecydowali za Was, wbrew Waszym oczekiwaniom i wbrew złożonym Wam deklaracjom Prezydenta Warszawy zablokowali powrót Prochowni Żoliborz. Stanowisko Rady Dzielnicy niestety poparli później Radni Warszawy - czytamy.
W sieci pojawiła się już również petycja "Chcemy powrotu Prochowni Żoliborz", którą szybko podpisało ponad 400 osób.