Z Warszawy

Protest po śmierci Aleksieja Nawalnego. Ludzie gromadzą się pod ambasadą Rosji w Warszawie

2024-02-16 20:26

16 lutego, w godzinach wieczornych przed ambasadą Rosji w Warszawie rozpoczął się protest. Kilkadziesiąt osób przyszło, aby manifestować po śmierci lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Pod bramą przedstawicielstwa położono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.

Protest pod ambasadą Rosji w Warszawie

Uczestnicy wiecu zajmują chodnik po drugiej stronie ulicy Belwederskiej, krzycząc: "Nawalny".

- Ruch drogowy odbywa się normalnie, stołeczna policja prewencyjnie zabezpiecza protest, pilnuje też bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych przed ambasadą - przekazał dyżurny zespołu prasowego podkomisarz Rafał Rutkowski.

Nie żyje Aleksiej Nawalny

Rosyjskie służby więzienne zakomunikowały w piątek, że opozycjonista zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. Nawalny "poczuł się źle" i "stracił przytomność". Mimo wezwania pogotowia ratunkowego i prób reanimacji opozycjonista zmarł - utrzymują służby więzienne.

W styczniu br. minęły trzy lata od aresztowania i uwięzienia Nawalnego po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.

Aleksiej Nawalny nie żyje