'Przeraża mnie zakaz przychodzenia bez ulubionej maskotki/przytulanki od września' - pisze jedna z mam na facebookowej grupie i tłumaczy: 'Syn dopiero zaczyna przygodę z przedszkolem, wszystko będzie dla niego nowe i do tego ten zakaz'. Wszystko przez nowe przepisy w przedszkolach. W związku z epidemia koronawirusa w Polsce, niektóre placówki wprowadziły dość restrykcyjne przepisy na podstawie kwietniowych zaleceń. Dzieci muszą wyposażone być również we własną poście, ale nie mogą mieć ze sobą zabawek. Wiele grup nie będzie myło również w przedszkolu zębów. Przerażone mamy szukają pomocy w internecie.
Zakaz zabawek w przedszkolach - sposoby matek
Z pomocą przyszły inne warszawianki, które również spotkały się z zakazem. Sposób wymyśliła między innymi pani Julita:
Swojemu synkowi tłumacze, że skoro bez misia wychodzi na spacer czy lody, to może iść też sam do przedszkola, gdzie będzie na niego czekać super ciocia, która wymyśli zabawy i dzieci z którymi będzie się bawił. A gdy wróci miś będzie czekał na niego i na pewno się ucieszy, jak mu wszystko opowie - co fajnego widział i czego się nauczył... Teraz, gdy wracamy z podwórka wszystko opowiada misiom, bo stwierdził, że każdy musi wiedzieć jak fajnie było.