Polscy strażacy wrócili z Turcji do domu
Samolot z polskimi ratownikami ze strażackiej grupy HUSAR wystartował z Turcji w środę około godziny 13. Na warszawskim Okęciu wylądował około godziny 16.10.
Strażaków na lotnisku powitają m.in. minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.
W grupie HUSAR (Heavy Urban Search and Rescue) pracującej w tureckiej Besni działało 76 strażaków i osiem wyszkolonych psów. Towarzyszyło im pięciu medyków z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej. Udało im się uratować podczas misji 12 osób.
Czytaj również: Wymusił pierwszeństwo na radiowozie. Był kompletnie pijany
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Polacy wylecieli z pomocą kilkanaście godzin po trzęsieniu ziemi, które w nocy z 5 na 6 lutego dotknęło południowo-wschodnią Turcję oraz północną Syrię i miało magnitudę 7,8. Jego epicentrum znajdowało się w rejonie tureckiej prowincji Kahramanmaras. Kataklizm spowodował ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów.
Według szacunków liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi przekroczyła już 41 tys., a z niektórych szacunków wynika, że ofiar może być nawet dwukrotnie więcej. W Turcji zniszczeniu uległo 47 tysięcy domów, w których znajdowało się 211 tysięcy mieszkań.