Nad sprawą kradzieży rowerów policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu pracowali przez kilka miesięcy. "Przez kilkanaście tygodni analizowali wnikliwie wszystkie nagrania z kamer w miejscach, gdzie doszło przestępstwa" - podkreślił podinspektor. "Policjanci musieli sprawdzić każdy z 22 adresów po to, aby ustalić, jak wygląda sprawca kradzieży, czy w każdym z tych przypadków jest to ta sama osoba, jaki jest sposób jej działania oraz jakimi środkami transportu odjeżdża z miejsca przestępstwa. Wszystkie te czynności, jak i odpowiednie rozpoznanie w lokalnym środowisku przestępczym, doprowadziły do właściwego wytypowania i zatrzymania osoby podejrzewanej o te kradzieże" - tłumaczył.
Polecany artykuł:
Złodziej wybierał markowe rowery
Policjant wskazał, że do pierwszego przestępstwa z tej serii doszło we wrześniu ubiegłego roku przy ulicy Nowolipie. "To tam 26-latek ukradł pierwszy z 22 udowodnionych mu przez policjantów rowerów. Później przez 4 miesiące z rożnych miejsce w różnych punktach miasta kradł kolejne jednoślady" - podał.
Według ustaleń śledczych rowery ginęły ze stojaków, klatek schodowych, podwórek i sprzed budynków mieszkalnych. "Mężczyzna przecinał łańcuchy i kłódki albo wykorzystywał sytuacje, kiedy właściciele pozostawiali rowery bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Typował miejsca, w których mogą znajdować się droższe markowe modele, które później będzie mógł łatwiej i szybciej spieniężyć" - podkreślił. Skradzione rowery 26-latek miał sprzedawać przypadkowym nabywcom po znacznie zaniżonych cenach w stosunku do ich rzeczywistej wartości. "To nie był pierwszy raz, kiedy mężczyzna wszedł w konflikt z prawem. 26-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, teraz znowu usłyszał zarzuty, do których się przyznał" - zaznaczył.
Za zarzucane mu kradzieże rowerów grozi mu do 5 lat więzienia. "Biorąc pod uwagę fakt, że mężczyzna czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu, co najmniej 1 roku kary pozbawienia wolności za podobne, umyślne przestępstwo, czyli działając w warunkach recydywy, sąd może wymierzyć mu teraz karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę" - dodał policjant.
Źródło: PAP
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!