Podjęte przez mundurowych działania polegają na obserwacji wszystkich uczestników ruchu drogowego. - Policjanci wykorzystują wideorejestratory, drony i kamery monitoringu miejskiego, aby ujawnić tych uczestników ruchu drogowego, którzy nie stosują się do przepisów, które zabraniają korzystania z telefonu, czy też z innych urządzeń elektronicznych - przekazali sami funkcjonariusze.
Czytaj również: Groźne zderzenie na Ursynowie. Cztery auta uszkodzone, jedna osoba trafiła do szpitala
Policja sprawdza, czy kierowcy i piesi nie korzystają z komórek
Policjanci przypominają, że kierowcy nie mogą podczas jazdy używać telefonu, który wymaga podtrzymywania słuchawki lub mikrofonu w swoim ręku. Kierujący może więc zostać ukarany zarówno kiedy rozmawia, jak i podczas przeglądania mediów społecznościowych czy wysyłania wiadomości.
Jeśli zaś chodzi o pieszych, ci nie mogą „korzystać z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, drodze dla rowerów, torowisku lub przejściu dla pieszych”. Wspomniane zakazy usankcjonowano w art. 45 oraz art. 14 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Przyłapany na gorącym uczynku pieszy może zapłacić mandat wysokości 300 zł. Kierowcy grozi natomiast mandat 500 zł oraz 12 punktów karnych.