Sędzia Szymon Marciniak z pewnością nie mógł się spodziewać, jak wielką sławą stanie się w Polsce po sędziowaniu finałowego meczu na Mundialu. Z arbitra polskiego pochodzenia dumny jest cały kraj. Z fetą powitano go również w Płocku i Słupnie.
Płock rozsławiony przez sędziego Szymona Marciniaka
Można też powiedzieć, że zainteresowanie, którym cieszy się arbiter, jest w pełni uzasadnione i zasłużone. Zespół z Marciniakiem na czele został wyznaczony do poprowadzenia wielkiego finału, w którym Argentyna poradziła sobie z Francją, zebrał bardzo dobre recenzje. Po końcowym gwizdku sędziowie odebrali pamiątkowe medale. Możliwe, że to nie jedyne wyróżnienie, jakie otrzyma Szymon Marciniak.
- O Płocku słyszą dzięki niemu miliony ludzi na całym świecie - mówi radny Płocka Łukasz Pietrzak i w ten sposób argumentuje propozycję, by Szymonowi Marciniakowi przyznać medal Laude Probus, czyli "zasługujący na pochwałę" . Stosowny wniosek został już skierowany do prezydenta Płocka.
Szymon Marciniak w Płocku się urodził i ukończył tam liceum. Obecnie jest mieszkańcem i ambasadorem gminy Słupno
Gorące powitanie Marciniaka
Na powitanie arbitra przygotowano nawet specjalny billboard z jego podobizną. Trzeba przyznać, że takie wyrazy sympatii robią na wszystkich wrażenie.
- Uważam, że postawa Szymona, jego dążenie do celu, to jakim jest sędzią – zasługuje na pochwałę. Wierzę też, że jego sukces, a za tym idzie sukces całego Płocka, tchnie taką wiarę w młodych ludzi, że można spełniać marzenia. Dlatego też uważam, ze Szymon Marciniak zasługuje na odznaczenie - podkreślał radny Łukasz Pietrzak.
W sędziowaniu meczów piłki nożnej Szymon Marciniak osiągnął już wszystko. Od 2011 r. jest arbitrem międzynarodowym, od 20 lipca 2015 sędzią klasy UEFA Elite i najwyżej ocenianym polskim arbitrem. Regularnie prowadzi mecze Ekstraklasy, Pucharu Polski, Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz międzypaństwowe. Teraz może do tego dodać jeszcze finałowy mecz Mundialu. Godna podziwu jest jego kariera na murawie, o czym mieszkańcy Płocka i Słupna najwyraźniej doskonale zdają sobie sprawę.
