W ostatnim czasie doszło do serii pożarów transformatorów, m.in. w Garwolinie, Legionowie i Warszawie. Pożar pojawił się w stołecznym metrze, a w czwartek palił się duży budynek wielorodzinny w Ząbkach.
Siemoniak: Nie ma przesłanek, żeby twierdzić, że to celowe podpalenia
Szef MSWiA, zapytany o to, czy służby mają pewność, że te pożary nie są ze sobą powiązane, powiedział, że na razie nie ma żadnych przesłanek, aby tak twierdzić. - Od stycznia 2024 r. do każdego pożaru zadajemy pytanie, czy mógł być spowodowany aktami dywersji. Właśnie wtedy został ujęty pierwszy podpalający na zlecenie obcych służb. On został skazany jesienią zeszłego roku. Wykazano, że rosyjskie służby stoją za takimi działaniami. Takich przypadków mieliśmy w ubiegłym roku kilkanaście, a najbardziej głośny to pożar Centrum Marywilska, dużego centrum handlowego w Warszawie - powiedział Siemoniak.
Dodał, że właśnie dlatego "straż pożarna jest zobowiązana, żeby w przypadku każdego pożaru, który budzi podejrzenia, czy nie jest to podpalenie, właśnie jako dywersja, żeby przekazywać to do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która bada swoimi sposobami, czy taki wątek jest prawdziwy". - Tymi wszystkimi sytuacjami zajmuje się ABW. Na razie nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że były to celowe podpalenia, tym bardziej na zlecenie kogokolwiek - zaznaczył.
Odnosząc się do pomocy poszkodowanym w pożarze w Ząbkach, przypomniał, że był na miejscu w piątek. - Rozmawiałem z samorządowcami, z panią burmistrz, także z poszkodowanymi, byliśmy na miejscu pożaru - powiedział. Dodał, że podjęte zostały bardzo szybkie decyzje, żeby wypłacić poszkodowanym po 8 tys. zł pierwszego zasiłku. Szef MSWiA podkreślił, że inspektorzy nadzoru budowlanego muszą określić, w jakim terminie będzie odbudowywany budynek. - Wtedy będzie można mówić o skierowaniu następnych środków - powiedział.
Przypomniał, że premier Donald Tusk "zadeklarował, że ze swojej rezerwy wesprze to przedsięwzięcie". - Oczywiście, również ze środków publicznych finansowane są hotele czy miejsca, w których mieszkają w tej chwili mieszkańcy, którzy zostali poszkodowani w tym pożarze - zaznaczył. W ocenie ministra akcja straży pożarnej była przeprowadzona bardzo dobrze. - Żadnych ofiar, to jest najważniejsze w tym przypadku. Wszystko inne można odbudować, odtworzyć, natomiast to, że nikt w tym pożarze nie ucierpiał, jest bardzo ważną kwestią - podkreślił.
Pożary w Warszawie i okolicach (lipiec 2025)
W czwartek, 3 lipca po godz. 19:00 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ul. Powstańców w Ząbkach. Strażacy, którzy przeszukali wszystkie pomieszczenia, nie znaleźli ofiar. Śledztwo w sprawie pożaru wszczęła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Śledczy przesłuchali ok. 150 świadków, rozpoczęli oględziny budynku, również z udziałem skanera 3D. Zaapelowali też o przesyłanie nagrań pożaru.
Z kolei mokotowska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru na stacji metra Racławicka. We wtorek w nocy, na podstacji energetycznej wybuchł tam pożar. Palił się tunel kablowy wraz z przewodami, który znajdował się w podłodze technicznej, pod pomieszczeniami.
Pożar w Ząbkach (3.07.2025) - zobacz zdjęcia:
