Rządowe wsparcie
Telefony się rozdzwoniły i... zablokowały system. Stołeczne Ośrodki Pomocy Społecznej nie dają rady obsłużyć wszystkich zgłoszeń od seniorów, którzy nie chcą wychodzić z domów, a potrzebują pomocy m.in. w zrobieniu zakupów. To po tym, jak rząd wprowadził ograniczenia w przemieszczaniu się osób starszych i uruchomił specjalny program wsparcia.
Program, który ostatecznie mają realizować głównie samorządy. Bo seniorzy dzwonią bezpośrednio do Ośrodków Pomocy Społecznej, albo na rządową infolinię, która i tak zgłoszenia przekierowuje do OPS-ów. No a tych prób ze strony jest bardzo dużo i nie zawsze dotyczą tylko zakupów.
- Oczekiwania są takie, że właściwie wszystko powinniśmy robić, łącznie z wyrzucaniem śmieci, czy wyprowadzaniem psów. Podczas gdy program rządowy dotyczy tylko i wyłącznie wsparcia - można powiedzieć kolokwialnie - w zakupach i seniorzy muszę za to płacić. Natomiast większość seniorów, która dzwoni w tej chwili ma takie poczucie, że jest to program darmowy i to wszystko powinniśmy zrobić - mówi dyrektor stołecznego biura pomocy i projektów społecznych, Tomasz Pactwa.
CZYTAJ TAKŻE: LIBRUS nie działa - co się stało? Do kiedy potrwa awaria?
Zaskoczenie
Zdaniem stołecznych urzędników problemów można byłoby uniknąć, gdyby rząd o swoich planach informował z wyprzedzeniem.
- Gdybyśmy mieli wcześniej informację, jak ma wyglądać system, jakie rząd ma plany i jaką kampanię promocyjną planuje, to bylibyśmy w stanie to przygotować. W tej chwili ci ludzie, którzy mieli przygotowywać całą logistykę odbierają telefony, dementują i mówią czego dotyczy program - mówi Tomasz Pactwa.
Urzędnicy będą chcieli uporać się z tą sytuacją jak najszybciej.