Nietypowo skończył się spacer kobiety, która postanowiła przewietrzyć się w Ogrodzie Saskim. Pod drzewem znalazła piszczącego nietoperza, który spadł z gałęzi. Nie wiedziała co z nim zrobić, na szczęście spotkała pomocnych młodych ludzi, których poprosiła o pomoc.
Licealiści zaopiekowali się małym zwierzakiem i zadzwonili po strażników z Ekopatrolu. "Ssak został bezpiecznie odłowiony i po niespełna trzech kwadransach trafił pod opiekę pracowników Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt przy ulicy Korkowej" - przekazał Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej. "Na szczęście nie był ranny ani kontuzjowany" - dodał. Nietoperz odzyskuje teraz siły aby w przyszłości powrócić do swojego naturalnego środowiska.
Straż Miejska radzi, że gdy decydujemy się na pomoc dzikim zwierzętom, warto pamiętać nie tylko o ich bezpieczeństwie, ale przed wszystkim o własnym, ponieważ zwierzę może być zarażone wścieklizną. "Nie dotykajmy go, nie przenośmy – wezwijmy profesjonalne służby. Tak, jak zrobili to licealiści w Ogrodzie Saskim" - zaznaczyli strażnicy.
Polecany artykuł: