Mieszkanie

i

Autor: Pixabay

kryminalne

Sprzątała nie tylko mieszkanie. 31-latka ukradła prawie 20 tysięcy złotych

2024-02-27 14:10

Ze sprzątaczkami okradającymi mieszkania mamy do czynienia nie tylko w serialach paradokumentalnych, może to wydarzyć się w rzeczywistości. Taka historia spotkała pewną parę z warszawskiego Wilanowa.

Para mieszkająca na jednym z wilanowskich osiedli postanowiła zatrudnić kogoś do pomocy w domu. Zatrudnili 31-letnią kobietę, która wzbudziła ich zaufanie i przekonała swoimi kwalifikacjami. Para uzgodniła, że sprzątaczka będzie przychodzić raz w tygodniu na godzinę pracy.

Nie zapomnieli o zasadzie ograniczonego zaufania

Para zachowała czujność i już po pierwszym dniu pracy zauważyła, że z komody zniknęła cenna biżuteria. Właścicielka mieszkania poinformowała swojego partnera o sytuacji, a po rozmowie ustalili, że zainstalują w mieszkaniu monitoring. Młodzi woleli nie oskarżyć pochopnie pani sprzątającej, dlatego najpierw chcieli zbadać sytuację.

Szybka reakcja i wezwanie policji

Podczas kolejnej wizyty okazało się, że kobieta nie zajęła się sprzątaniem, ale przeszukaniem szuflad w biurku. Sprzątaczka została przyłapana na gorącym uczynku, gdy chciała ukraść niemałą kwotę. Skonfrontowani z tą sytuacją właściciele nie mieli wątpliwości - natychmiast wezwali policję.

31-latka miała nadzieje, że przed przybyciem policji zatuszuje swoje działania i ujdzie jej wszystko na sucho. Kobieta nie była świadoma obecności monitoringu, a w akcie desperacji zamknęła się w łazience i próbowała spuścić w toalecie skradzioną gotówkę.

Dopiero na komendzie kobieta przyznała się do kradzieży na łączną kwotę około 20 000 złotych. Kradła i upłynniała biżuterię w lombardzie. Obecnie 31-latka czeka na wymiar kary, a grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Mieszkanka Targówka hodowała w piwnicy kilkadziesiąt szczurów, zobacz zdjęcia:

Szarpał, uderzył i okradł kobietę, a kamery wszystko nagrały. Krakowska policja pilnie szuka tego mężczyzny